*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Musisz iść? - Stałem przed drzwiami.
Razem z Chanyeolem.
- Yhym. - Mruknął przytulając mnie delikatnie. - Już tęsknisz?
- Przestań. - Powiedziałem i schowałem zarumienioną twarz w jego tors. - Ostatnie trzy tygodnie...
- Wiem. - Szepnął. - Naprawię to. Dlatego...
- D-Dlatego?
- Zabieram cię na randkę. - Klepnął mnie w tyłek. - Ile czasu potrzebujesz?
- Trzy g-godzinki? - Przecież mu nie powiem, że wolę randkę w moim łóżku. - Hm?
- Za trzy godziny przyjdę po ciebie. - Powiedział i chciał złączył nasze usta.
Zabrałem szybko głowę. Taki łatwy to nie będę.
- Co jest? - Zmarszczył brwi.
Nie zrozumiał.
- Nie chcę. - Szepnąłem.
- Okej. - Powiedział smutno, ale szybko przyciągnął mnie do siebie i przytulił. - Przepraszam, kicia.
Nic nie powiedziałem. Po prostu mocniej się w niego wtuliłem.
- To lecę. - Cmoknął mnie w policzek. - Szykuj się.
- Tak. - Zamknąłem za nim drzwi.
Uff... I teraz pomyślimy.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Pogodziliśmy się. *Sese*: Słyszeliśmy. Baek: Co? Mieliście nie być w domu! *Sese*: Miałem przegapić seks na zgodę mojej siostrzyczki? Baek: Pieprz się. Edit wykorzystany jako okładka pochodzi od użytkownika instagrama @chanbaek_idclub i pr...