49.

930 71 4
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

- Mam cię wziąć pod prysznicem? - Yeol głaskał mnie po brzuchu, szepcząc w moje ucho. - Hm?

- Nie. - Powiedziałem cicho.

Zdziwił się. Nawet bardzo.

Chyba muszę mu to wyjaśnić.

- Bez prezerwatywy nie dam się dotknąć. - Odwróciłem się przodem do niego. - Więc o seksie w wannie nie myśl. Pod prysznicem też nie.

- To co możemy porobić? - Mruknął, ściskając moje pośladki.

Jęknąłem.

- To. - Ledwo powstrzymałem się od kolejnych jęków.

Jednak zacząłem jęczeć czując jego dłoń na swoim penisie. Poruszał nim w górę i w dół, raz wolno, a raz szybciej.

Jęknąłem. Kolejny raz.

- Kurwa. - Wysapałem, pchając się w jego dłoń. - Kurwa, Yeol.

- Dobrze? - Nie dał mi szans na odpowiedź, z racji tego, że złączył nasze usta.

Dobrze, że wyłączył wcześniej wodę, bo nie chciałem całować się pod gorącą wodą. Ja marzę jedynie o pocałunku w śniegu. Bo deszcz jest banalny.

Nie przerywając pocałunku złapałem w dłoń jego przyrodzenie i podobnie jak on moim, jeździłem po nim w górę i dół. Zachaczyłem o jego jądra, przez co ugryzł mnie w górną wargę.

- Kurwa. - Przeklnął. - Kicia.

- Yeol. - Wytrzeszczyłem szeroko oczy, czując jego dłoń na tej mojej, pompującej jego penisa. - Kurwa.

- Mhm. - Jęknął, biorąc w swoją dłoń i moją i swoją męskość.

Powodował między nimi tarcie. Było mi tak dobrze, że nie zwracałem uwagi na otoczenie i tylko jęczałem. Yeol też się od tego nie powstrzymywał.

Czułem, że moja erekcja niedługo eksploduje, więc przyśpieszyłem ruchy swojego penisa na tym jego. Nie miał nic przeciwko i tylko wychodził mi na przeciw.

- Kurwa. - Jęknął, agresywnie ściskając mój prawy pośladek i wbijając w niego paznokcie. - Kicia.

Oplotłem palcami nasze przyrodzenia i ruszałem naprawdę szybko. Wiedziałem, że brakuje nam naprawdę niewiele do osiągnięcia spełnienia.

Nie myliłem się. Po jakiejś minucie doszliśmy. W tym samym czasie, budząc swoje brzuchy.

- Kicia. - Yeol cmoknął mnie w usta. - Jesteś wspaniały.

- Wiem. - Oplotłem rękoma jego szyję. - Ale teraz włącz wodę.

Włączył, a ja złączyłem nasze usta w gorącym pocałunku.

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz