77.

787 63 1
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

- Po co ci tyle tego? - Yi Fan patrzył na mnie z niezrozumieniem. - Huh?

- Potrzebne. - Odburknąłem zapełniając koszyk ciastkami. - Poza tym w tyłek mi pójdzie.

- Dla niego się tak starasz?

- Nie. - Powiedziałem pewnie. - Dlaczego dla niego?

- Z doświadczenia wiem, że...

- Że co? - Przy nas pojawił się Huang. - Hm?

- Że dla kogoś do kogo coś czujesz zrobisz wszystko. - Skończył spokojnie Yi Fan.

- Co takiego zrobiłeś? - Tao był tego naprawdę ciekawy.

- Zapytaj Himchana. - Zarechotał Chińczyk i pomógł mi nieść ciężką reklamówkę.

Usiedliśmy przy stoliku, gdzie siedział Luhan, Sehun, Junmyeon i Xiumin.

- No gadaj. - Nalegał Huang. - Baek!

- Co chcesz od mojej siostrzyczki? - Sehun zaciekawił się naszą rozmową. - Zrobił coś?

- Nie chce mi powiedzieć!

- Powiem ci wieczorem. - Zachichotałem, upijając łyk kawy. - Ale teraz ostatni raz łazienka i się zwijamy.

- Tak szybko? - Junmyeon było zaskoczony.

- Bo nie zdążymy. - Wyjaśnił Luhan. - Idź po tą kawę. - Zwrócił się do mnie widząc moje tęskne spojrzenia w stronę automatu z kawą.

- Kocham cię. - Poderwałem się po kawę.

Jak ja ją uwielbiam. I Luhana przy okazji też.

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz