*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Nie. - Powiedziałem w końcu. - Nie do końca.
- Nie rozumiem. - Zmarszczył brwi.
- Pewien chłopak, nasz wspólny znajomy... Spędziliśmy razem czas... Myślami, że nie wierzy w to, w co wierzą inni... On...
Po moich policzkach niekontrolowanie spłynęły łzy.
- Zgwałcił cię? - Chłopak naprawdę się przejął. - Baek, kotku...
- Nie zdążył. - Wymamrotałem w jego koszulkę. - Ale to było...
- Już cii. - Yeol głaskał mnie po plecach. - Jestem tu, kicia.
- Mama mnie z-znalazła. - Pociągnąłem nosem. - Zdążyli mnie odratować.
- Baek?
- Hm? - Spojrzałem w jego smutne oczy.
- Przeze mnie też zrobiłeś sobie krzywdę. - Bardziej powiedział niż zapytał.
Skinąłem tylko głową.
- Yeollie, przestań. - Powiedziałem cicho wycierając łzy z jego policzków. - To było dawno.
- Przepraszam. - Wyszeptał. - Tak bardzo cię przepraszam.
- Już dawno ci wybaczyłem. - Uśmiechnąłem się lekko. - Rany się zagoją.
Chanyeol już nic nie powiedział. Jedynie chwycił za moje nadgarstki i obcałowywał każdą pojedynczą ranę. Nie przestawał nawet kiedy zacząłem mówić dalej.
- Zamknąłem się w sobie. Później poznałem Yi Fana. - Chanyeol spiął ramiona. - Nie wiem, co w nim widziałem, ale zakochałem się w nim.
- Powiedziałeś mu to?
Pokręciłem przecząco głową.
- Dopiero, kiedy się ze sobą przespaliśmy. To on wykonał pierwszy krok i powiedział, że jestem śliczny i że mu się podobam. A ja naiwnie myślałem, że moglibyśmy być razem.
- Kiedy powiedział ci, że jednak nie?
- Jak skończyliśmy.
- Po seksie?!
- Tak. - Potaknąłem cicho. - Czułem się jak szmata. W dodatku byłem nawalony.
- Przecież masz mocną głowę. - Zmarszczył brwi.
- Nie zawsze. - Uśmiechnąłem się do niego. - Przepłakałem przez niego całą noc. Potem udawałem, że nic się nie stało.
- I to był jedyny raz kiedy z nim spałeś?
- Tak. - Wiedziałem o co mu chodziło. - Wtedy... Jak ty i ten demon... Tylko mnie przytulił.
- Zjebałem po całości. - Westchnął. - Powinieneś ze mną zerwać.
- Ale cię kocham. - Powiedziałem smutno. - Naprawdę cię kocham.
- Ja ciebie też kocham. - Odpowiedział cmokając mnie w usta. - Naprawdę cię kocham.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhan
أدب الهواةBaek: Pogodziliśmy się. *Sese*: Słyszeliśmy. Baek: Co? Mieliście nie być w domu! *Sese*: Miałem przegapić seks na zgodę mojej siostrzyczki? Baek: Pieprz się. Edit wykorzystany jako okładka pochodzi od użytkownika instagrama @chanbaek_idclub i pr...