76.

835 66 4
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

- No Yeol. - Wydąłem wargę patrząc jak chłopak uparcie mnie ignoruje. - Yeollie.

Nie odezwał się. Dalej wpatrywał się w szybę i w stojącego niedaleko demona.

Pff... Jemu to poświęca uwagę.

Tak to nie będzie.

Szybko podniosłem nogi i wskoczyłem na fotel pasażera, na kolana chłopaka.

Zaskoczony sapnął.

- Co robisz? - Zapytał wreszcie.

- P-Przepraszam cię. - Wymruczałem, łącząc nasze wargi.

Odepchnął mnie lekko. Zmarszczyłem brwi.

- Co?

- Przestań. - Powiedział. - Nie rób nic na pokaz.

- Tak? - Poczułem się zraniony. - To spierdalaj.

Wróciłem na swoje miejsce i jak gdyby nigdy nic wyjąłem telefon. Odepchnął mnie. Głupi szmaciarz.

Bez słowa wyszedłem z auta i udałem się na stację, do łazienki. I przy okazji wykupić duży zapas ciastek. Teraz na pewno się przyda.

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz