*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Patrz jacy słodcy. - Usłyszałem budząc się.Było mi przyjemnie i ciepło. Za ciepło jak na śpiwór. Dlatego ziewnąłem i otworzyłem oczki.
Aha.
Nade mną i przytulającym mnie, śpiącym Chanyeolem stał mój ukochany braciszkek, jego chłopak i kilkoro innych chłopców. Mianowicie Yi Fan, Junmyeon, Jongdae i Tao.
Każdy uśmiechał się dziwnie. Chrząknąłem.
- Won mi stąd. - Szepnąłem. - Dajcie mu spać.
- Ale już po dziesiątej! - Zaprotestował Yi Fan. - Co wy w nocy robiliście?
Nie musiałem odpowiadać. Rumieniec na moich policzkach wszystko im powiedział.
Zaśmiali się z mojej reakcji, a ja z zawstydzenia nakryłem twarz śpiworem. Przy okazji twarz Chana również.
- Dlaczego nas nakrywasz? - Zapytał szeptem.
Spojrzałem na niego przerażony. On się tylko uśmiechnął.
- Stoją nad nami. - Odszepnąłem, wtulając się w jego klatkę. - I domyślili się co robiliśmy.
- A ty się zawstydziłeś. - Zachichotał delikatnie.
- Jakbyś był na moim miejscu to też byś się z-zawstydził. - Wyszeptałem w jego szyję. - Kompletnie nagi.
- Nie jesteś nagi. - Zachichotał cicho.
- Nie? - Zdziwiłem się.
Przecież byłem nagi. Nie ubrałem się jak skończyliśmy. Więc muszę być nagi i pobrudzony swoim nasieniem. Chyba, że...
- Umyłeś mnie? Ubrałeś? - Spojrzałem na Yeola zaskoczony. Skinął głową i pokazał palcem na swoje usta.
Zrozumiałem o co chodzi i złączyłem nasze wargi. Delikatnie muskałem te jego. Oczywiście, chciałem więcej, ale z głowami pod śpiworem to troszkę niemożliwe.
- To co? - Zapytał. - Wstajemy?
- Musimy? - Jęknąłem. - Nie chcę.
- Wstawaj.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Pogodziliśmy się. *Sese*: Słyszeliśmy. Baek: Co? Mieliście nie być w domu! *Sese*: Miałem przegapić seks na zgodę mojej siostrzyczki? Baek: Pieprz się. Edit wykorzystany jako okładka pochodzi od użytkownika instagrama @chanbaek_idclub i pr...