120.

917 75 4
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

- Naprawdę cię kocham, kotku. - Yeol położył się na łóżku i przyciągnął mnie do swojego torsu. - Naprawdę.

- Ja też cię kocham, Yeollie. - Odszepnąłem, przerywając włączanie filmu. - Naprawdę cię kocham.

Nie odpowiedział. Po prostu położył moje ciało na swoim i głaskał moje pośladki przez materiał spodenek.

Uśmiechnąłem się do niego, pozwalając na więcej. Skorzystał z propozycji i zsunął ze mnie dżinsy. Pomogłem mu je całkowicie zdjąć.

- Idealny. - Mruknął delikatnie sunąc palcem wskazującym po moim rozgrzanym udzie. - Taki piękny.

Zarumieniłem się i zamknąłem oczy. Usłyszałem cichy śmiech i jego wargi na tych moich. Delikatnie otworzyłem usta, wpuszczając go do środka.

Całowaliśmy się naprawdę powoli, chcąc przekazać sobie całą miłość jaka w nas siedzi. Teraz już byłem pewny, że Yeol tak prawdziwie i mocno mnie kocha. Tak samo jak ja kochałem jego.

- Chcę być zawsze z tobą. - Powiedział patrząc mi w oczy. - Zawsze.

- Chcę być zawsze z tobą. - Powtórzyłem po nim. - Będziemy. - Cmoknął mnie szybko w nos. - Ale jest jedno ale.

Spojrzał na mnie przerażony.

- Od teraz to ja będę cię uczył matematyki.

Zaśmialiśmy się i jeszcze raz złączyliśmy usta w pocałunku.

Tak jest idealnie.

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz