89.

858 66 0
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

Szybko zjedliśmy i decyzją większości poszliśmy nad jezioro, popływać.

I co z tego, że większość nie miała kompielówek? Bokserki wystarczą.

Wzięliśmy tylko po ręczniku i butelce wody.

- Jezu, jak fajnie. - Luhan zanurzył nogi w wodzie. - Wow.

- Wow. - Odpowiedziałem, nurkując pod wodą.

Skoro mam problemy z facetem to przynajmniej popływam.

Nie zwracałem uwagi na otoczenie i pływałem. W końcu muszę jakoś spalić kalorię. A facet nie chce mi pomóc...

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz