48.

917 64 3
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

Szybko i sprawnie chłopak zdjął z siebie spodnie i ze mnie koszulkę. Nie myśląc chwyciłem za bokserki Yeola i je zdjąłem. On to samo zrobił z moimi.

- Chodź. - Pociągnąłem go do kabiny i włączyłem wodę.

Musieliśmy stać bardzo blisko siebie, bo inaczej woda obmywała by tylko jednego z nas. A na to pozwolić nie mogłem, dlatego oparłem się plecami o tors chłopaka. Mu to oczywiście nie przeszkadzało.

Ba! Był nawet zadowolony, że trzyma swojego penisa tak blisko moich okrągłych pośladków. Oczywiście je zmacał, ale to było na tyle przyjemne, że nie protestowałem.

Nie musiałem go prosić, aby umył moje śliczne, gdzieniegdzie pokryte malinkami, plecy. Sam się za to wziął. Przy okazji bardzo dokładnie umył mi moje miejsca intymne, na co się lekko zarumieniłem.

Dlaczego my nie możemy być w wannie? Tylko pod tym głupim prysznicem?

Chyba, że tu też Yeol może mnie przelecieć...

- Chanyeol? - Odwróciłem głowę w jego stronę. - Może...?

- Yeah.

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz