Anime: Fairy Tail
Gatunek: Fluff
POV: 3-osobowy
A/N - Mój ostatni publiczny fanfik był z Fairy Tail. Pisałam wtedy Natsu x Lucy, ale z moim usposobieniem kombinatora, musiałam oczywiście zrobić większą sieczkę. Nie miałam wtedy jednak za wiele czasu i projekt jak się narodził, tak szybko umarł. Miałam jeszcze do tego powracać i taki był mój pierwotny plan na powrót do sieci, ale skończyłam z shotami na wattpadzie. Życie, życie jest nobelom~~ ♫.
A wy? Jaki macie ukochany parring? Lecąc po dłuższych seriach, jestem fanką Natsu x Lucy, Naruto x Sakura (tu zniszczono ewidentnie moje marzenia i mam uraz) oraz z tych największych Luffy x Nami.
Dziękuję za gwiazdki: RunaFushiguro, Black_FluffyUnicorn, malyziomeczek, cacoequatch, Misk4a, juliev_2, Powietrze_Dla_Ludzi, suzumire, ---Tenebris, HanaKozume, Wiktoria2506, nira423, marchewka771, siemacze, AnimusPospolityQwQ, -Daewi- , MikaNamis , kiciazet , -wolnosc , Kanzashi_ , pece09 oraz larosainsanguinata ♥.
Oraz obserwowanie mnie saiko6669 , -Daewi- oraz MikaNamis ♥. To już 22 osoby qwq!
Kolejny rozdział będzie zamówieniem dla saiko6669 — Souta Kawata ( Tokyo Revengers).
⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞⁞
Mag lodu zawsze bał się tylko jednej osoby i była nią Erza.
Każdy kto znał bliżej kobietę, doskonale wiedział jak niebezpieczna potrafiła być, gdy się wściekła. Nie wspominając już o jej kochanym cieście truskawkowym, za jakie gotowa była zabić każdego kto tylko przeszkodził jej w konsumowaniu go.
O zniszczeniu go, nawet nie było trzeba mówić.
— Gray! — Szatyn wraz z różowłosym, z którym strzelali sobie błyskawicami z oczu, podskoczyli na miejscu.
— Co jest, Erza? — Spojrzał na kobietę, która zakładając ręce na biuście, patrzała z nich wyższością.
— Mistrz wysłał mnie na misję klasy S, która nie ścierpi zwłoki, a mam ważne zamówienie do odebrania. Ty się tym zajmiesz! — Nawet nie zapytała go o zgodę.
— Dlaczego ja? Ten głupi płomyk te... — Przez miecz wbity tuż przed jego nosem, zamilkł.
— Natsu idzie na misję z Lucy, a ja wrócę dopiero za dwa dni, więc musisz to być ty! — Huknęła, nie pozwalając nawet na słowo sprzeciwu.