135. Tendo Satori - Irritation

199 24 12
                                    

Anime: Haikyuu!

Gatunek: Hate to Love

POV: 2-osobowy

A/N - Matulu jak mnie rozłożyło na weekend, jedną nogą byłam w zaświatach. Wstałam tylko obejrzeć nowy odcinek KnY, ale warto było ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ta ostatnia scena z Muzanem, damn daddy... (¬‿¬).

Jakieś propozycje?

Dziękuję za gwiazdkiBitirizochnasAga0009NegulaStrofkaahaikyuuloverss3 (oraz obserwowanie mnie ♥), mi-amigo-kapitan-chmurka-alciak222AloneDreamerGirlSinEmociones386marchewka771Obserwuje_Ciepieprzony_pierdolnik_seungmi_rudeoczyshoskaMakreelaArzu_Mathers oraz U_Kelly_U ♥.

╥╥╥╥╥╥╥╥╥╥╥╥╥╥

Tendo od waszego pierwszego spotkania, działał ci na nerwy. Im mniej miałaś z nim styczności, tym lepszy dzień to zapowiadało, wciąż pechowo musząc ciągle na niego wpadać. Był dla ciebie zbyt skomplikowany do obsługi, nic co robił czy mówił nie pozwalało ci go rozgryźć, a to tylko rodziło większą irytację.

— Yo, Y/N! Wakatoshi się przebiera, więc zaraz będzie. — Poklepał cię po ramieniu przyjacielsko, co zignorowałaś, nie mając zamiaru go po raz kolejny upominać.

— Ach tak. — Wyjęłaś telefon, przeskakując po starych wiadomościach z nudy, chcąc tym samym dać mu znak by sobie poszedł, ale wpatrywał się w ciebie, nie ruszając z miejsca. — Chcesz czegoś? — Uśmiechnął się jak zwróciłaś na niego w końcu uwagę.

— Nie, tak po prostu patrzę. To chyba legalne w tym kraju, co? — Stanął obok ciebie pod ścianą, niewzruszony twoim morderczym wzrokiem.

— Nie, z tego co mi wiadomo, ale chyba powinno... — Dodałaś drugą część ciszej, ale musiał cię usłyszeć, śmiejąc się.

— Zawsze jesteś taka zabawna! — Znów poklepał cię w ramię mocno na tyle, że pochyliłaś się do przodu. Miałaś go zrugać, od góry do dołu, gdy z szatni wyszedł Ushijima, powstrzymując cię tym samym przed tym.

— Y/N? — Uniósł lekko brwi, nie spodziewając się ciebie. — Nie skończyłaś dużo wcześniej lekcji?

— Skończyłam, ale chciałam na ciebie poczekać. — Od razu podeszłaś od niego, obejmując jego ramię. — Chciałam się z tobą przejść do tej nowej restauracji, wszyscy ją zachwalają.

— Och, też chciałem tam pójść! Świetnie się składa! — Czerwonowłosy objął kolegę z drugiej strony, ciągnąc do wyjścia.

Wielokrotnie brakowało ci do niego słów, tak jak do twojego chłopaka, nie reagującego jakkolwiek. To było niepojęte jak tak totalnie przeciwne osoby się dogadywały. Było to oczywiście jednostronne nagabywanie, ale wciąż Wakatoshi nic nie mówił, by go upomnieć. Niemal jakbyś żyła w związku, w którym twój chłopak, ma swojego chłopaka. Zawsze musiał się gdzieś wtrącić by spędzać z wami czas, tak byś miała jakąkolwiek możliwość randki wyłącznie podstępem.

Various x Reader: Oneshot's PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz