Anime: Tokyo Revengers
Zamówienie dla Powietrze_Dla_Ludzi — Fluff
POV: 2-osobowy
A/N - Smiley jest tak uroczy! Boże, kocham go tak mocno ostatnio, że mnie wykręca. Mogliby produkować te odcinki szybciej xD. Wiem, że to niemożliwe, a tym bardziej, że niedługo wyjdzie odcinek morderca (szykujcie chusteczki, a przynajmniej dla mnie). Wyczuwam, że po tym odcinku będę musiała zrobić przerwę od zamówień i napisać coś od siebie, inaczej wysadzi mnie w powietrze.
+ Czy mi się wydaje i mam depresję okresową, czy może faktycznie moje shoty ostatnio tracą na jakości? ಠ_ಠ. Wydają mi się naciągane, słabe i przeskoczone w złym tego słowa znaczeniu. Tylko tak na serio, bo nie wiem czy muszę resetować głowę czy mam omamy.
Dziękuję za gwiazdki: pece09, __Yaaaoistkaaa__, Obserwuje_Cie, MikaNamis, siemacze, rrozett, malyziomeczek, Black_FluffyUnicorn, marchewka771, RunaFushiguro, suzumire, heromelia, Misk4a, cacoequatch, Kyomuraq, Powietrze_Dla_Ludzi, SimpujePostacie2D, juliev_2, kiciazet, Kanzashi_, saiko6669, nira423 oraz Linkemon ♥
Kolejny rozdział będzie również dla Powietrze_Dla_Ludzi — Fushiguro Megumi (Jujutsu Kaisen).
⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭⸭
Ciekawość to pierwszy stopień to piekła.
W takim wypadku miałaś tam zapewnione miejsce.
Od małego byłaś ciekawską osóbką. Ledwo nauczyłaś się chodzić, a rodzice musieli chodzić za tobą krok w krok byś nie zrobiła sobie krzywdy. Co to, do czego służy, dlaczego jest tak, a nie inaczej? To były twoje pierwsze słowa i mantra, od której innym ludziom pękała głowa.
— Może powinnaś zostać detektywem? — Roześmiał się chłopak, gdy zadałaś mu piętnaste pytanie na temat minimalnej ilości zadań domowych jaka powinna być wystarczająca.
— Detektywem? — Zamilkłaś na krótką chwilę. — Marzyłam chwilę o tym, ale nie wiem, jak zniosłabym irytację niemożności dowiedzenia się o wszystkich nurtujących mnie kwestiach. Co, jeżeli nie dam rady rozwiązać jakiejś sprawy i będzie mnie to nurtowało przez resztę życia? Skończyłabym jako alkoholiczka, zarywając nocki nad sprawą, której nie rozwiązałam, popadając w... — Rudzielec złapał cię dwoma palcami za usta.
— Nie zaczynaj znowu, to tylko luźna propozycja! — Uśmiechnął się szeroko. — Poza tym i tak pewnie byłabyś w tym kiepska. — Drgnęła ci powieka.