13. Chrollo Lucilfer - Stealer

566 46 7
                                    

Anime: HunterxHunter

Zamówienie dla cacoequatch - Hate to Love, może być Angst (może, ale nie musi (¬‿¬))

A/N - Akurat w poprzednim oneshocie, myślałam pomiędzy Chrollo, a Hisoką xD.  Ja niestety leciałam od początku na Killa i znaleźć jego arta jak jest dorosły o horror  (ಥ﹏ಥ). Ten ból dupy, kiedy zaczynasz serię w podobnym wieku do postaci, a potem płaczesz nad jaką pedonooną jesteś. 

Dziękuje za gwiazdki cacoequatchshsjsjdjfa, Obserwuje_Cie i Arsene_Lupin1 ♥. 

◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌

Pieniądze, moc, władza — na tym zbudowany był świat. Jeżeli posiadałeś te rzeczy, mogłeś mieć wszystko i pozbyć się każdego kto stał ci na drodze. I o takie dobra, nie było ciężko. Wystarczyło tylko wiedzieć, gdzie uderzyć. A ja w swoim fachu byłem mistrzem i do tej pory nie było nikogo, kto mógłby mnie wyprzedzić lub złapać.

— Może następnym razem! — Pomachałaś radośnie, trzymając walizkę z sztabkami złota, na jakie polowałem z moją trupą od kilku dni. Zgrabnie przerzuciłaś ją nad głową, wrzucając do środka balonu podróżnego, wskakując na jego pokład. — Jestem N/N! I mam zamiar okraść was z tytułu, Trupo Fantomu! Zapamiętajcie mnie! — Powstrzymałem gestem ręki Franklina, szykującego się do ostrzału.

— Nie powinienem jej zestrzelić? — Zmarszczył brwi, widząc jak na moje usta wkrada się uśmiech.

— Niech to zatrzyma... Następnym razem, pokażemy jej do kogo należy tytuł najlepszych złodziei. — W moich szarych oczach, pojawił się dawno niewidziany blask. W końcu po tylu latach, znalazłem cel. Cel, jaki chciałem zniszczyć własnymi rękoma.

Mogłaś uznać to za fakt, że cię doceniłem. Nie łatwo było zwrócić moją uwagę, a wszystko dość szybko mi się nudziło. Ukradłaś jednak coś, co należało do mnie, a do tego śmiałaś rzucać nam wyzwanie.

Nawet nie miałaś pojęcia, w jakie kłopoty się pakowałaś.

◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌◌

Dowiedzenie się o tobie czegoś więcej, nie było żadnym wyczynem. Kalluto był idealnym nabytkiem, zdobywając informacje jakich potrzebowałem, bez zbytniego wychylania się. Czego w tym momencie, unikałem.

Nazywałaś się Y/N, L/N. Drobna złodziejka, znana głównie z kradzieży tego, co było aktualnie na celowniku jakichś bandytów. Cieszyło cię, kiedy wykradłaś skarb z ich dłoni i dumnie machałaś nim przed ich oczami, wiedząc jak doprowadzało ich to do białej gorączki. Pojawiałaś się znikąd i znikałaś jakbyś rozpływała się we mgle.

Nie wierzyłem w czary i byłem pewien, że posługujesz się jakąś zdolnością nen, a żadna z nich, nie była w stanie uciec przed moją. Szczególnie, kiedy dysponowała nią dziewczynka twojego pokroju.

— Dziękuje ponownie i dobranoc~~. — Skłoniłaś się teatralnie tuż przede mną, skacząc do tyłu, aby uniknąć ostrza skierowanego w twoją stronę. — Następnym razem podeślę wam list. Będziecie mieli więcej czasu, żeby spróbować mnie uprzedzić. — Skłoniłaś się w prześmiewczym tonie, uchylając kawałek maski, przez co zobaczyłem przez ułamek sekundy błysk twoich e/c-oczu. Po czym wycofałaś się do cienia, znikając w nim.

Various x Reader: Oneshot's PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz