60. Misumi Kyouhei - Love Punch

442 38 20
                                    

Anime: Shakunetsu Kabaddi

Zamówienie dla malyziomeczek — Reader jest energiczną, nadpobudliwą osobą, która musi coś zrobić z rękami, bo inaczej coś jej się robi. Poznali się w pierwszej klasie, kiedy Kyo still był na etapie bójek etc. Może właśnie coś z nimi związane. Związek.

POV: 2-osobowy

A/N - Waaa, mam tak dużo zamówień od kilku osób, że nawet nie wiem jak się za to wszystko zabrać. Nie wiem czy robić po kolei czy jak kilka osób zamawiało kilka shotów, to robić jeden od jednej i jeden od drugiej i tak dalej. Nie wiem czy się nie zamotam xD. 

Dziękuję za gwiazdki: Powietrze_Dla_LudzicacoequatchRunaFushiguroObserwuje_Cieshsjsjdjfachrumek02Veronica_s00Misk4amarchewka771suzumire-kapitan-chmurka-Arsene_Lupin1LinkemonGasia0234rrozett ♥.

Kolejny shot będzie znów dla -Daewi- — Ryuguji Ken vel Draken ( Tokyo Revengers). I będzie to ostatni smut z kolejki! *-*. 

...Don't you dare... ಠ_ಠ

›››››››››››››››››››››››››

Od kiedy pamiętałaś, nie potrafiłaś usiedzieć w miejscu. Często przez to wpadałaś w kłopoty i twoi rodzice mieli powoli dość wezwań do szkoły z powodu twojego nieodpowiedniego zachowania.

Wysłali cię wiec do psychologa. Chcieli by coś poradził, doradził w tym zakresie byś była spokojniejsza lub wykorzystywała w jakiś sposób zebraną energię. Lekarka dużo ci wyjaśniła na ten temat i powiedziała ci, że to nie jest nic złego być trochę nadpobudliwym. 

Jedyne co było złe w tej sytuacji to fakt, że po prostu źle korzystałaś z tej energii.

Poleciła ci piłeczki antystresowe, wykonywanie jakieś sportu, aby się zmęczyć, a twoim rodzicom poleciła cierpliwość i wsparcie. Do wszystkiego przecież można się przyzwyczaić. 

Z tego powodu właśnie zapisali się na zajęcia z kickboxingu, a tam dopiero poczułaś, że zaczęłaś żyć.

— Panno L/N. Dyrektor wzywa cię do siebie. — Do twojej klasy przyszedł jeden z nauczycieli.

— Mogę iść? — Spytałaś wychowawcy, który tylko kiwnął głową. Wychodząc słyszałaś szepty za sobą. Byłaś już do nich przyzwyczajona.

— Co takiego znowu się stało? — Gdy wyszliście z sali, spojrzałaś nieprzychylnie na pedagoga.

— Twój młodszy brat wpadł z kłopoty, a nie możemy się dodzwonić do waszych rodziców. — Zmarszczyłaś brwi.

Wpadłaś dość często w kłopoty i to z dość ironicznych rzeczy. Przymykali jednak na to oko, gdyż byłaś reprezentantką sportową i opłacało się to szkole. Twój brat jednak był tym spokojnym, był twoim totalnym przeciwieństwem.

Various x Reader: Oneshot's PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz