Anime: Death Note
Zamówienie dla Obserwuje_Cie - Angst, Reader pomaga L znaleźć Kirę. L wyznaje miłość Reader, a ona ginie parę dni później przez Kirę.
POV: 2-osobowy
A/N - Dobra! Miałam pisać Cross'a, ale pojawił się problem. Jak napisać z nim coś i nie zacząć wchodzić na niebezpieczne wody ,,cytrynowe"? Skasowałam już chyba z pięć propozycji — a siedziałam nad tym od kiedy wstałam i wszystkie wkraczały na te rejony ಠ_ಠ. Poczekam chyba, aż skończę oglądać i wtedy zrobię jeszcze jedno podejście. Musze dbać o niewinność moich Fluffy czytelników (◕‿◕✿).
Dziękuję za gwiazdki: HanaKozume, Obserwuje_Cie, marchewka771, Wiktoria2506, Misk4a, suzumire, drinktea_levi, Black_FluffyUnicorn, Powietrze_Dla_Ludzi, pece09, Kyomuraq, AnimusPospolityQwQ, RunaFushiguro, siemacze, Agasiowata, -Daewi- (Dziękuje również Daewi za dodanie do biblioteki <3) ♥.
W kolejnym rozdziale myślałam żeby napisać coś z Bleach'a. Tej serii jeszcze nie tknęłam, a to jednak dużo wspomnień i miłości było. Jednak nie wiem jeszcze o kim. Jakieś propozycje?
ΏΏΏΏΏΏΏΏΏΏΏΏΏ
W ciemnym, ciasnym pokoju rozświetlonym wyłącznie ekranem komputera — siedział skulony mężczyzna. Strzelając karkiem i palcami u stóp, utkwił zmęczony wzrok na kolejnych danych, próbując napić się kawy z pustego kubka.
— Watari. — Przycisnął guzik przy mikrofonie.
— Zaraz przyniosę — odpowiedział starszy mężczyzna, a gruchot po drugiej stronie odznaczył zakończenie rozmowy.
Detektyw oparł głowę na kolanie, przegryzając kciuk, gdy jego wzrok powędrował na zdjęcie obok ekranu. Była na nim h/c-włosa kobieta w jego wieku, uwieszająca się na nim z uśmiechem. Radość w jej oczach, zawsze dawała mu siłę podczas ciężkich dni.
Dla niej chciał się starać bardziej.
— Myślisz, że miejsce zdarzenia ma jakieś znaczenie? — Spojrzał na nią kątem oka. — Skup się L. Ja w przeciwieństwie do ciebie lubię spać w wygodnym łóżku. — Nadymała policzki, przez co się uśmiechnął. Zawsze bawiła go jej złość po nieprzespanej nocy. Niewyspana Y/N to wkurzona Y/N.
— Nie wydaje mi się. Kira nie użyłby tak głupiej wskazówki. — Przetarł chrząstkę nosa. — Chce już go złapać...
— Ja też, dlatego ci pomagam! Poza tym, obiecałeś mi po skończonej sprawie wyjazd do Londynu! — Poprawił się jej humor. — Zawsze chciałam tam pojechać! — Rozmarzyła się.
— Wiem i zabiorę cię tam, a wtedy znów wyznam ci co do ciebie czuję. — Widział jak jej policzki zrobiły się lekko czerwone, co starała się ukryć przez naciągnięcie bluzy.