9. Miya Osamu - Fate

916 67 9
                                    

Anime: Haikyuu

Zamówienie dla cacoequatch - Fluff, Love, Adult Reader&Osamu.

A/N - Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Moje drugie zamówienie i tak szybko! Dziękuje cacoequatch (◕‿◕✿). Przyznam szczerze, że początkowo jak przeczytałam o kim to ma być, miałam pustkę w głowie, a raczej mój mózg ma tylko jednego Osamu w głowie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nie koniecznie dobrze kojarzę postać Miyi, ale zaraz robię research i spróbuje oddać jego charakter najlepiej jak to możliwe. Nie do końca wiedziałam czy przez love miałaś na myśli, że są parą, ale tak to zrozumiałam, więc nie bij  (ಥ﹏ಥ). 

Dziękuje również Obserwuje_Cie. Tak się cieszę, że wyszło mi to co chciałaś <3 Nawet nie wyobrażasz sobie jak skakałam po pokoju ze szczęścia, pomimo upału jaki panuje teraz.  Aż byłam z siebie dumna jak tylko zobaczyłam twój komentarz <3. 

A ty Arsene_Lupin1 dziel mi się tu raz dwa artem z Yujim ಠ╭╮ಠ.

※※※※※※※※※※※※

Zerkając jednym okiem na twoją twarz, uśmiechnąłem się mimowolnie.

Gdyby ktoś powiedział mi jeszcze cztery lata temu, że będziesz teraz leżała u mojego boku i będzie sprawiało to, że jestem szczęśliwy — wyśmiałbym go. Atsumu lubił z tego żartować, ale w życiu nie przyznałbym mu racji, nawet pomimo tego jak to się skończyło.

Niewiele osób potrafiło zszargać mi nerwy na tyle, abym wybuchł, a ty z moim bratem byliście w tym mistrzami. Byłaś wyłącznie irytującą koleżanką z klasy, do momentu, kiedy nie zaprzyjaźniłaś się z Atsumu na drugim roku liceum.

Zaczynałaś się kręcić wokół mnie coraz częściej, a ja starałem się zachować prowizoryczny spokój, aż do przekroczenia granicy. Pomimo tego, nigdy się nie złościłaś, kiedy zbluzgałem się od góry do dołu, szczerząc się jak głupia, że udało ci się mnie zdenerwować.

Byłaś tak cholernie dziecinna, czego w tobie nienawidziłem.

Czekałem tylko do momentu, kiedy w końcu nasze drogi się rozejdą.

— Przesadzasz Osamu! Y/N to świetna dziewczyna. Jakbyś się trochę postarał, zamiast dawać się podchodzić jak dziecko, dogadalibyście się! — Posłałem piorunujące spojrzenie blondynowi, mając ochotę rzucić go czymś co miałem pod ręką. Niestety aktualnie była przerwa obiadowa i nie miałem zamiaru marnować jedzenia.

— Po moim trupie. Trzymaj ją z daleka ode mnie albo... — Wtrącił mi się w zdanie.

— Albo co? — Klepnął mnie w ramie, przez co się lekko przechyliłem. — Nic jej nie zrobisz, bo w głębi serca naprawdę ją lubisz! — Wystawił język, a miarka się przelała.

Odłożyłem onigiri na blat, wstając ku jego radości z powodu wyprowadzenia mnie z równowagi.

— Spróbuj mnie złapać! — Zaświergotał, a ja obiecałem sobie, że jak go dopadnę, nie ujrzy dnia kolejnego.

Czas wydawał się dłużyć z każdym kolejnym dniem, a ty wydawałaś się być częścią każdej mojej minuty.

Marzyłem tylko o tym by zetrzeć z twoich ust ten ironiczny uśmieszek.

Często przez to ze sobą rywalizowaliśmy w grach, ocenach, a nawet idąc do szkoły, kto pierwszy dotrze do bramy. Nikt, tak jak ty nie potrafił ze mnie zrobić kretyna, nawet wtedy, gdy wygrywałem.

Various x Reader: Oneshot's PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz