Rozdział 88

1K 117 29
                                    

*Bryan*
Idąc spokojnie do sali dziewczyny niosąc w obu dłoniach kubki gorącego kakao z wypisem w kieszeni, nagle usłyszałem płacz. Płacz Jasmine. Opuszczając wszystko co miałem w dłoniach pobiegłem szybko w stronę jej sali słysząc za sobą przekleństwo sprzątaczki rzucane w moim kierunku. Nie chciałem nadawać tej kobiecie pracy ale bardziej martwiłem się Jasmine. Wbiegając do sali minąłem się z siostrą Jas, która wyszła zdenerwowana o mały włos mnie nie taranując. Podbiegając do Jasmine, przytuliłem ją do siebie pytając od razu;
-Co się stało? Stała ci się jakaś krzywda?
Nic nie odpowiedziała. Jedynie zaprzeczyła ruchem głowy próbując złapać wdech powietrza.
-Nie martw się. Możemy już stąd iść jeśli chcesz. Mam wypis a poza tym by cię więcej nie straszyć, lekarz zezwolił mi bym sam zdjął ci opatrunek, zgadzasz się?
-Tak, proszę. - powiedziała powoli się uspokajając. Odsuwając się od niej, chwyciłem za początek bandażu i zacząłem go odwijać. Gdy odwinąłem cały bandaż zacząłem zdejmować opatrunki z oczu jednocześnie ostrzegając Jasmine;
-Nie otwieraj gwałtownie oczu. To niebezpieczne.
Na moje słowa grzecznie przytaknęła głową.
-Poczekaj, zasłonię rolety. - chwytając za sznurek opuszczałem rolety przy okazji wyrzucając do kosza opatrunek z bandażem.
-Możesz spróbować ale proszę, powoli. - poprosiłem martwiąc się o nią.
Obserwując dziewczynę jak powoli podnosi powieki zauważyłem jak Anastasia, która dotychczas spała w fotelu, obudziła się i widząc Jasmine chciała do niej podbiec ale złapałem ją sadzając na swoich kolanach.
-Po mału Ana bo zrobisz mamie krzywdę w porządku? - zapytałem na co dziewczynka zaklaskała w dłonie tak samo jak w samochodzie.
Patrząc z powrotem na dziewczynę zauważyłem jak patrzy na nas wesołym wzrokiem.
-Lubi cię. - powiedziała
-Ja was też. - powiedziałem patrząc Jas w oczy.
-Lubisz mnie? - zapytała Jasmine z lekko smutnym spojrzeniem, które próbowała ukryć.
-Nie. - odpowiedziałem patrząc prosto w jej oczy.
-Nie lubię cię...

     _______________________________

   Kontynuacja w nextcie a next będzie później 😁😙

Dostrzec szczęście - Dominika LewkowiczOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz