29 maja 2020r.
Kolejny miesiąc dobiega końca. Odpuściłam starania o zdrowie. Nie trzymałam diety, nie ćwiczyłam. Nie stosowałam się do zaleceń i olałam branie witamin. Czasem pominęłam branie leków. Podjadałam zamiast trzymać zalecane cztery godziny odstępu miedzy posiłkami. Generalnie nie robiłam nic z zaleceń lekarskich. W poniedziałek 1-go czerwca czekają mnie ponowne badania (tsh, f3, f4, glukoza i insulina).
Zastanawiam się jak bardzo przez te trzy miesiące pogorszyły mi się wyniki.
Jestem zła na siebie. Do takiego stopnia, że się popłakałam.
Niszcze swoje zdrowie i nie potrafię przestać.
Znowu wypadają mi włosy. Znowu jestem senna po niektórych posiłkach.
Znowu mam napady pragnienia, którego nie da się ugasić. I często odczuwam zmęczenie.Postanowiłam cofnąć jeden z dzienników i przekopiować go do 2019 roku. Tak, żeby mniej Wattpada zaśmiecać swoimi żalami. Mam też zamiar popoprawiać błędy itp.
Udanego wieczoru/nocy/dnia zależy kiedy czytacie 😘
Pozdrawiam serdecznie
Aśka
CZYTASZ
Dziennik Si |2| Życie w czasie pandemii.
Non-FictionRok 2020 miał być mój. Miał być rokiem zmian i pracy nad sobą. Przyszła pandemia i wszystko szlak trafił.