Czwartek, 9 marca 2020r.
Do godziny siedemnastej trzydzieści dwie mój dzień był w miarę okej, po tej godzinie sprawdziłam stan konta bankowego i wypłatę za marzec, która jest pomniejszona o ponad 900 zł Jakim kurwa cudem?! Mam najniższą krajową, więc wypłaty mi zniżyć nie mogli. Pracuję też cały etat więc nie ma mowy o zmniejszeniu etatowym. Jutro jeszcze będę w pracy więc się z chęcią dowiem co jest grane.
Nawet nie mam kogo zapytać, bo nie mam kontaktów z innymi pracownikami. Zresztą połowa z nich to rodzina prezesa...
Szkoda tylko, że jeżeli celowo mi obniżyli wynagrodzenie, bo nie mają kasy, to mogli by mnie o tym poinformować. Zrozumiałabym. Wystarczy tylko informować o zaistniałej sytuacji, a nie jak zwykle robić coś za plecami.
Dziś drugi dzień stosowania melatoniny. Wczoraj nawet mi się spoko spało. Biorę na godzinę przed pójściem spać.
Plusy są takie, że obudziłam się wyspana - a to rzadkość.
CZYTASZ
Dziennik Si |2| Życie w czasie pandemii.
No FicciónRok 2020 miał być mój. Miał być rokiem zmian i pracy nad sobą. Przyszła pandemia i wszystko szlak trafił.