158: W końcu.

63 18 17
                                    

Czwartek, 27 lutego 2020r

W końcu wszystkie swoje rzeczy mogłam poukładać w pokoju. Wszystkie szafy są już złożone.

Jutro ostatni dzień przed badaniami. Muszę się postarać by tego nie spieprzyć.

W sobotę na 7:30 badania a w niedzielę o 10:00 jestem omówiona z K. na siłownię. Czyli muszę zacząć kłaść się wcześniej jeśli chcę się wyspać.
Coś drogo wyjdą mnie te urodziny. Prawie 300 zł. Tort, wino, sok, orzechy, ciastka i składniki na obiad. 🙄 Eh. Dobrze, że to tylko raz w roku. 😂

BILANS:

Śniadanie:
Owsianka na jogurcie z migdałami.

Obiad:
Bułka z sałatą, ogórkiem i serek wiejski, jabłko.

Kolacja:
Kasza gryczana z sosem.

Małe sukcesy:
🍽 bez podjadania między posiłkami.
🍪 dzień bez słodyczy.
🍎 porcja owoców.

🦋

UWAGA
Z OKAZJI URODZIN CHCIAŁABYM ZORGANIZOWAĆ SPECJAL W POSTACI Q&A
Chętnie odpowiem na wasze pytania.

🦋

Pytanie dnia:
Kiedy macie urodziny?

Ja mam 28 lutego. I zawsze słyszę: "Ojej, jakbyś urodziła się dzień później, to byś miała urodziny raz na cztery lata". Nie wtedy miałabym urodziny 1 marca (mój rocznik nie przestępny).
A tak w ogóle powinnam urodzić się w kwietniu.

Pozdrawiam serdecznie
Aśka.

Dziennik Si |2| Życie w czasie pandemii. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz