Rozdział 5

17.8K 442 92
                                    

W restauracji posiedzieliśmy jeszcze chwilę. Było fajnie, rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Po chwili przeszedł kelner z winem truskawkowym i butelką wódki chociaż nie zamawialiśmy narazie alkoholu

-To chyba nie dla nas. Nie zamawialiśmy więcej-odezwała się Emi

-Na koszty firmy

Kelner pochylił się i szepnął coś do ucha Kuby no co ten rozejrzał się do okoła. W pewnym momencie jego wzrok zatrzymał się na czymś za mną. Razem z Emi obejrzałyśmy się ale oprócz pół nagiej baby nie było tam nikogo. Spojrzałam na Kubę, który w tym momencie ścisnął delikatnie krocze poprawiając spodnie.

-Gdzie ty idziesz?-Zapytał Artur

-Do łazienki-odparł Kuba i na swoje szczęście ruszył w przeciwnym kierunku niż ta kobieta

-Myślałam, że idzie ją zerżnąć-wzięłam kieliszek z winem do ust

-Ja również-odezwała się Emilia

Na polu zaczęło się robić ciemno a restauracja przemieniła się w klub nocny. Kuba wrócił po chwili i zachowywał się dziwnie. Cały czas rozglądał po sali w poszukiwaniu nie wiadomo czego.

-Szukasz tej brunetki?-starałam się zabrzmieć jak najbardziej obojętnie ale chyba mi nie wyszło

-Co? Nie. Rozglądałem się po sali-odparł zmieszany

Nie uwierzyłam mu. Sama nie wiem dlaczego. Dziwnie się zachowuje. Zbyt dziwnie jak dla mnie.

-Napiemy się czegoś?-Zapytał Artur

-A może poszukamy jakiegoś innego miejsca?-zapraponowałam

Nie podobał mi się jego wzrok gdy patrzył na tamtą dziewczynę

-Dobry plan-odparł Kuba

Zdziwiłam się trochę, że się zgodził. Wyszliśmy z klubu. Pochodziliśmy dłuższą chwilę po ulicach miasta. W końcu znaleźliśmy jakiś klub.

-Czego się napijecie?-Zapytał Artur

-Hmm ja poproszę Sex On The Beach-odezwała się Emi

-A ty Sara?-Zapytał Kuba

-Też mogę się napić tego co Emilia

Wszyscy spojrzeli na mnie w dziwny sposób

-Chcesz drinka? No nie wierzę-zaśmiał się Artur

-Nie będziesz pić drinków. Jeszcze ci odwali-odezwał się Kuba

-Ale..

-Nie ma żadnego ale. Powiedziałem coś. Mogę zamówić ci wino

Wkurwiłam się. Odwracając się udałam na poszukiwanie łazienki. Nie bardzo wiedziałam gdzie mam iść. Szłam przed siebie aż walneła w coś czy raczej kogoś

-Zabładziłaś?

Podniosłam głowę. Mężczyzna był wyższy ode mnie jednak w tym świetle jego twarz była źle widoczna. Jednak miał ładny brytyjski akcent

-Trochę. Szukam łazienki

-Jest tam. Czemu płaczesz?

-A co cię obchodzi?

Mężczyzna skinął na barmana, który przygotował dla mnie drinka, którego Kuba zabronił mi pić.

-Na mój koszt-mężczyzna podał mi napój

-Dziękuję

Wzięłam szklankę i wróciłam do znajomych. Usiadłam obok Emi

-Mówiłem coś. Po co kupiłaś drinka

-Kuba daj spokój-odezwał się Artur

-Jakiś mężczyzna mi go postawił

-Jaki mężczyzna?-zaciekawił się Kuba

-Nie wiem. Nie widziałam go. Stał w cieniu

A po za tym w tym klubie jest tyle ludzi, on chciał go znaleść w tym tłumie?

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz