Rozdział 30

12.7K 311 40
                                    

Razem z Emilią wyszliśmy z lotniska. Rozejrzałam się w poszukiwaniu ludzi, o których mówił Michele. Po chwili podszedł do nas mężczyzna

-Zapraszam panie

Wskazał na samochód zaparkowany nie daleko

-Czad, mamy swojego kierowcę-powiedziała po polsku Emi

Pokręciłam głową i ruszyłam za mężczyzna. Wsadził nasze walizki do bagażnika a my usiadłyśmy z tyłu samochodu. Kierowca ruszył z miejsca i podjechał w stronę domu Mikiego.

Gdy wysiadłam z auta na podjeździe pojawił się Carlo.

-Dawno cię nie widziałem-odezwał się

-Ja ciebie też. To jest Emila, moja przyjaciółka, to jest Carlo

-Twój amant?-zapytała po polsku

-Nie

-Michele czeka na ciebie. A ja zaprowadzę Emilię do pokoju nie daleko twojego. Jak skończysz rozmowę z Michele to pokaże ci gdzie ta sypialnia

-Dzięki

Ruszyłam do biblioteki bo zapewne tam był Michele. Gdy weszłam Miki posuwał jakąś babeczkę

-Może ja przyjdę trochę później-Odwróciłam się i chciałam wyjść

-Siadaj-mruknął a potem powiedział coś po włosku

Dziewczyna ubrała się i wyszła a Miki zapiął spodnie. Była bardzo podobna do Aleksandry.

-Co to było?

-Rozmowa o pracę

-Ciekawa ta rozmowa

-No chyba nie sądzisz, że od dziwki CV będę brał

-Po co mnie ściągnąłeś spowrotem?

-Mówiłem już. Jesteś mi potrzebna do odzyskania długu

-Akurat. A zresztą nie ważne. Czemu nie jesteś w pace?

-Chciałabyś bym tam był?-uśmiechnął się-Nie mieli żadnych dowodów. Komisarz tak się podjarał, że nie wziął od ciebie zeznań. A ty tak szybko wyleciałaś, ułatwiłaś mi tylko wyjście na wolność

-Czemu skrzywdziłeś Marka?

-Mówiłem, że się zemsze

-Ale dlaczego w taki sposób?

Michele stanął za mną i szepnął do ucha

-A co? Miałem zrobić to tak jak z synem Fabio?

-Nieee. Michele, ja mam kupione mieszkanie, muszę płacić rachunki

-Bartek pomieszka w twoim mieszkaniu na twój czas pobytu tutaj

-Emi wie o wszystkim, nawet o tym, że ją kazałeś porwać

Michele szybko stanął przede mną i przycisnął za nadgarski do ściany

-A pozwoliłem mówić?

-Przepraszam, nie mogłam jej okłamywać zwłaszcza, że przyleciała ze mną

-A zresztą nie ważne. Jak chcesz porozmawiać z Markiem to masz na to czas do jutro. Potem on wraca do Polski a ty zostajesz tutaj

-Dlaczego ci aż tak zależy bym tutaj została?

-Odkąd cię porwałem Marek systematycznie co miesiąc spłacą dług. A co? Myślałaś, że chodzi o coś innego?

-Nie, skąd taki pomysł?

-Bo cały czas patrzysz mi się na usta i oblizujesz wargi

-Nie prawda, nie wrobisz mnie w to

-Czyżby?-złapał mnie za nadgarski jeszcze mocniej

W tym czasie do pokoju weszła Emi

-O kurwa co za ciacho-powiedziała po polsku-porwiesz mnie jeszcze raz?-zapytała po angielsku

Michele zaśmiał się i puścił moje nadgarski

-Wybaczcie, nie chciałam wam przeszkadzać

-Marek jest tutaj?-zapytałam

-Jest-Michele miał mój telefon w ręce

Kiedy on go wyjął z mojej kieszeni

-Chciałabym z nim porozmawiać

-Jasne. Carlo cię zaprowadzi, jak coś byłaś w moim innym domu i nie radzę ściemniać

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz