Rozdział 63

9.3K 254 10
                                    

Szpitalne łóżka są bardzo nie wygodne. W ogóle się nie wyspałam. Mam nadzieję, że jak dzisiaj mnie wypiszą to przynajmniej w domu się wyśpię i coś sobie przypomnę. Oby jak najszybciej bo to tak trochę dziwne by nie pamiętać swojego życia. Usiadłam na łóżku czekając aż przyjdzie Miki.

-Gotowa?-Zapytał Michele wchodząc do sali

-Tak

Wstałam i ruszyłam w stronę drzwi i wyszłam na korytarz. Razem z Michele wyszliśmy przed szpital

-Zjadłabym coś dobrego. Szpitalne jedzenie mi nie smakuje

-Na co masz ochotę?

-Naleśniki z bananami i sosem czekoladowym

-Dobrze-Wyciągnął telefon i rozmawiał z kimś w nieznanym mi języku-Gotowe. Kucharz już bierze się do roboty

-Super

Michele otworzył drzwi od auta. Wsiadłam do środka a Michele usiadł obok mnie

-Emilię i Carlo coś łączy?

-Nic nie wiem na ten temat. Mój brat nic nie mówił

-Myślisz, że szybko odzyskam pamięć?

-Lekarz powiedział, że przybywanie w znanych miejscach powinno pomóc. Przybywanie z znanymi osobami również

-Przebywam z tobą ale nic nie pamiętam

-Nie przypomnisz sobie całego życia w pięć minut

-Fajnie było przypomnieć sobie chociaż chwilę spędzone z tobą

-Przypomnisz sobie. Spokojnie

-Nawet nie wiem kiedy zobaczyłam cię pierwszy raz

-Na ślubie swojego brata, drugi raz zaraz po przyjeździe na Sycylię ze swoim byłym chłopakiem. Potem postawiłem Ci drinka w klubie. Uratowałem życie dwukrotnie

-Uratowałeś?

-Porwali cię i chcieli zabić

Zawdzięczam mu życie i nawet tego nie pamiętam. Zrobiło mi się przykro. Chciałabym pamiętać chociaż Mikiego. Czuję się przy nim bezpieczna. Chociaż mam wrażenie, że nie mówi mi wszystkiego

-Witam z domu-Michele podał mi rękę aby pomóc wysiąść z auta

Dom faktycznie jest duży i faktycznie ma dwa piętra

-Oprowadzę cię. Chodź. Najpierw dom czy posesja?

-Posesja

Michele najpierw pokazał mi ogród i plaże

-Ładnie tu

-Pokaże Ci twoje dwa ulubione miejsca

-Twoją sypialnie?

-Nie wiem czy należała do ulubionych. Napewno lubiłaś siedzieć tutaj na pomoście i tam na huśtawce-odwrócił mnie plecami do pomostu i jahtu, który stał przy nim.

-Ten jacht. Coś się na nim wydarzyło, prawda? Mam taki obraz w głowie , że skacze z niego do wody.

-Tak. Chciałem się z tobą kochać. Zaproponowałaś zakład. Jeżeli nie dopłyniesz i będę musiał cię uratować prześpisz się ze mną. Przegrałem

-Pamiętam tylko to

-Zawsze coś chociaż nie będę ukrywał. Miałem nadzieję, że Ci się nie uda

-Pocieszające. Przespaliśmy się ze sobą?

-Nie raz. Chodź teraz do domu

Przeszliśmy przez ogród i weszliśmy do salonu. Oprowadził mnie po domu.

-Chcesz się przebrać?

-Chętnie

Przeszliśmy przez długi korytarz i weszliśmy do ładnego pokoju

-Tutaj jest twoja sypialnia, moja jest pięć drzwi wcześniej po prawej stronie. Jak się przebierzesz przyjdź do jadalni. Twoje naleśniki są gotowe

-Dobrze

Michele zostawił mnie samą. Podeszłam do szafy. Było tam dużo ubrań. Wybrałam czarne rurki i czarną koszulkę. Przebrałam też szpilki na czarne adidasy i wyszłam z pokoju. Udałam się do jadalni. Na stole faktycznie czekały naleśniki.

-Smacznego

Do pomieszczenia wszedł Carlo

-Dziękuję. Prowadzisz interesy z Michele?

-Tak. Kluby nocne, restauracje, hotele

-A to stąd ma tyle pieniądzy

-Michele ma talent do zarabiania pieniędzy

-Macie dobrego kucharza. Miki pracuje?

-Robi rozliczenie w twoimi imieniu dla firmy w Polsce. Emilia przetłumacza na polski

🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
Chcielibyście perspekrtwe Jessici?

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz