Rozdział 22

13.7K 350 10
                                    

Michele wrócił do mnie gdy samolot wylądował. Nie czekając na jego rozkaz wysiadłam z samolotu.

-Telefon ci dzwoni-usłyszałam za sobą brytyjski akcent

Odwróciłam się i napotkałam jadowite spojrzenie kobiety, która w stu procentach była dziwką. Wzięłam komórkę od bruneta. Odebrałam nie patrząc kto dzwoni

-Hej Sara

Nie za bardzo wiedziałam co mam odpowiedzieć.

-Cześć kochana

-Opowiem Ci co ostatnio odjebałam

-Dajesz Emi

Wsiadłam do auta, które ruszyło zapewne do domu Michele

-Poszłam ostatnio do klubu. Nie wiem czy Ci mówiłam czy nie ale rozstałam się z Arturem

-Nie mówiłaś. Co z tym klubem?

-Poznałam tam zajebiście przystojnego chłopaka. Ma na imię Bartek. Stawiał mi cały czas drinki. Dość szybko się upiłam, Bartek zaproponował, że mnie odprowadzi. Wsiadłam z nim do auta a potem urwał mi się film. Obudziłam się w domu a tam był Bartek i jeszcze jeden koleś. Miałam takiego kaca, że hej. Rozumiesz, że przespałam cały dzień?

Michele miał rację. Ona niczego nie będzie pamiętać

-No to grupo. Jesteś pewna, że nie jesteś alkoholiczką?

-Dzięki stara

-Nie ma za co

-A ten twój szef jaki jest?-słyszałam w jej głosie ekscytacje.

Spojrzałam na Michele. Gdy weźmie ode mnie telefon na pewne przetłumaczy sobie tą rozmowę więc nie powiem co naprawdę o nim myślę

-Wysoki, brzydki i z zarostem. Powiedział, że mam narazie zostać w jednej z jego firm aby zobaczył czy warto mnie zostawić w robocie. Więc szybko do Polski nie wrócę

-No to grubo

-A jak już rozmawiamy o zerwaniu. Kuba oskarżył mnie o zdradę więc też z nim nie jestem

Michele cały czas mi się dziwnie przyglądał. W końcu nie rozumiał co mówię

-Zawsze wiedziałam, że Kuba jest idiotą

Może jest a może Michele mnie okłamał. Może faktycznie mnie zgwałcił a teraz wypiera się wszystkiego aby to nie wyszło na jaw.

-Postaram się uwinąć szybko i wrócić do Polski

-Sara, finansowo opłaca ci się praca na Sycylii?

-A wiesz Emilia, że jakoś nie rozmawiałam z nim o kwestii finansowej

-No to musisz z nim o tym porozmawiać

Michele spojrzał na telefon a potem na mnie

-Nie licz na podwyżkę-mruknął

Spojrzałam na niego zaskoczona. Skąd wiedział o czym my rozmawiamy

-Aplikacja szpiegowska. Przed chwilą podłączyłem do niej twój telefon. Tłumaczy całą twoją rozmowę

-Emi muszę kończyć

-Jasne. Papa

Rozłączyła się

-Że jaka aplikacja?

-Szpiegowska. Smsy też będzie tłumaczyć

-Są takie?

-Są. Często z nich korzystam na przykład do zobaczenia gdzie jesteś

-Zaczynnam się cię bać-uśmiechnęłam się

-I słusznie. Jak wrócimy do domu nie wychodź z pokoju aż Carlo po ciebie nie przyjdzie

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz