Rozdział 62

9.4K 274 10
                                    

Otworzyłam oczy i zobaczyłam białe ściany. Obok pikała jakaś maszyna powodując u mnie ból głowy co mnie wkurwiało. Przekraciłam głowę na bok. Na krześle siedział mężczyzna. Miał czarne włosy, zarost, zamknięte oczy i był ubrany cały na czarno. Wyglądał nieziemsko i był bardzo przystojny. Wydawał się znajomy. Zostanawiając się gdzie jestem natrafiłam na wzrok nieznajomego. Miał śliczne brązowe oczy

-Obudziłaś się. To dobrze-uśmiechnął się

Czyżby mnie znał? Ah ten zniewalający uśmiech i ładne usta

-Gdzie ja jestem i kim pan jest? A co ważniejsze kim ja jestem

-Jesteś na Sycylii, w szpitalu. Miałaś wypadek. Ja mam na imię Michele i jestem twoim narzyczonym. A ty masz na imię Sara i jesteś Polką

-Nic nie pamiętam

-Spokojnie. Przypomnisz sobie wszystko kochanie. Kocham cię

-Wybacz... Ja

-Wiem. Spokojnie

Dziwnie się czułam słysząc wyznanie miłości a ja nie wiem co mam odpowiedzieć. Jednak skoro jest moim narzeczonym to pewnie wie dużo rzeczy o mnie.

-Ja pracuje?

-Tak, jesteś księgową w mojej firmie

Spotykam się z własnym szefem? Ciekawe to moje życie

-Skoro jestem polką to znaczy, że tutaj jestem na urlopie?

-Nie. Mieszkasz ze mną

Ciekawe jak teraz będę zarabiać na życie skoro nic nie pamiętam

-A jak się poznaliśmy?

Wydawało mi się, że nie za bardzo spodobało mu się to pytanie

-To skomplikowane

-Odpowiedź jest inna niż chciałabym usłyszeć?

-Tak

-Opowiesz mi przy innej okazji. Muszę tu leżeć?

-Zapytam lekarza czy mogę cię zabrać do domu. Zaraz wracam

Michele podniósł się z krzesła i opuścił sale. Chwilę później do sali weszła dziewczyna i chłopak. Dziewczyna była blondynką i niebieskich oczach

-Jak się czujesz?-zapytała dziewczyna

-A widzę, że się znamy. Pomimo tego, że nic nie pamiętam to nawet dobrze

-Jestem Emilia, twoja przyjaciółka

-A ja Carlo. Twój przyjaciel i brat Michele. Gdzie on poszedł?

-Zapytać czy mogę wyjść ze szpitala

-Znając temperent Michele oraz jego pieniądze bardzo szybko stąd wyjdziesz

Moje oczy zaczęły się przymykać

-Widzę, że senna jesteś. Prześpij się a my poszukamy twojego narzeczonego-uśmiechnęła się Emilia i pociągnęła Carlo za sobą

Tych dwoje coś chyba łączy. Pewnie przed utraceniem pamięci wiedziałam co.

Od nawału informacji zaczęłam robić się senna. Poprawiłam się i zasnęłam.

Gdy spowrotem otworzyłam oczy na krześle obok siedział Michele i trzymał mnie za rękę

-Co powiedział lekarz?

-Nie specjalnie chciał się zgodzić jednak przekonałem go. Jednak dopiero jutro mogą cię wypisać

-Czym się zajmujesz?

-Prowadzę interesy. Lekarz mówił, żebym nie zdradzał ci wszystkiego naraz tylko powoli i lepiej by było gdybyś sama sobie przypomniała. Co powiesz na przypomnienie sobie moich ust?

-Możemy spróbować

Michele pochylił się i złączył nasze usta w pocałunek. Jego wargi cudownie pieściły moje a ja oddawałam. Cudownie było się z nim całować. Przeniosłam ręce na jego szyję i przyciągnęłam bliżej. Nie wiem czy on lubi gdy kobieta przejmuje inicjatywę ale chyba mogę zaryzykować.

-Podobało się?

-Bardzo-uśmiechnęłam się

-Lubię... Chociaż nie, wręcz kocham jak się uśmiechasz. Masz cudowy uśmiech

-Duży mamy dom?

-Bardzo. Ma dwa piętra, po ślubie przenieśmy się do sypialni właśnie na tym piętrze. Mamy duży garaż i dużo samochodów. Jest basen, siłownia, prywatna plaża. No i służba

-Życie jak w bajce

-Dokładnie a pomimo tego postawiłaś mi warunek. Po ślubie chcesz pracawać. Jednak jeżeli tego pragniesz i sprawi to że będziesz szczęśliwa zgadzam się

Przy nim pewnie tak będzie. Jest mega seksowy i umięśniony. Jego mieście napinają się przy każdym ruchu.

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz