Rozdział 12

16K 389 31
                                    

Siedziałam przy stole w salonie czekając aż podadzą kolacje. Sama szybciej bym ją zrobiła i nie musiała znosić obecności mojego porywacza który od godziny mnie ignoruje. Siedzi na przeciwko mnie przeglądając coś w telefonie i co jakiś czas uśmiechając się lub chichocząc.

-Ja pierdole co za nudy-powiedziałam po polsku miejąc nadzieję, że chociaż to zwróci jego uwagę

-Mówiłem coś. Mów po angielsku-powiedział nie odrywając wzroku od ekranu swojego smartfona

-Słowo daje. Strzele cię zaraz w pysk

-Nie rozumiesz co mówię?-wreszcie schował telefon do kieszeni spodni-prosiłem byś mówiła po angielsku

-Nie chce. Wolę po polsku

-Chciałabyś jeszcze kiedyś usłyszeć głos swojego chłopaka lub brata?

-Tak

-To mów po angielsku. W przeciwnym razie usłyszych ich głosy dobiero jak cię wypuszczę. O ile cię wypuszczę

Spojrzałam na niego zaskoczona. O co mu chodzi z tym "O ile cię wypuszczę"

-Zadzwonię na policję, że mnie porwałeś

Michele wyciągnął telefon i podał mi go

-Proszę. Dzwoń. Numer ci podać?

Zaskoczył mnie tym do tego stopnia, że nie mogłam ruszyć ręka.

-Tak właśnie myślałem-wziął telefon i schował go spowrotem-Nie zadzwonisz bo nawet nie wiesz gdzie dokładnie cię trzymam

To był fakt. Nie wiedziałam co mam im powiedzieć. "Dobry wieczór, zostałam porwana przez przystojnego faceta o imieniu Michele ale nie wiem gdzie mnie trzyma. Pomogą mi państwo?" A Michele zamiast czekać na przyjazd policji wywiezie mnie gdzieś i tyle by było z pomocy.

-Znalezili by mnie

-A niby jak? Nie namierzą mojej komórki a za nim to zrobią to cię stąd wywiozę

-Głodna jestem-zmieniłam temat

-Czyżby?

-O co ci chodzi?

-Ładnie zmieniasz temat

-Mówię prawdę. Głodna jestem

-Za nie długo bedzie

Dziesięć minut później na stole pojawiło się jedzenie, dużo jedzenia. Miki skończył jako pierwszy. Podniósł się i udał do swoje sypialni zostawiając mnie samą w momencie kiedy kończyłam jeść gofry. Wzięłam sobie jabłko i jedząc je również udałam się do sypialni. Otworzyłam drzwi i już coś mi się nie zgadzało. Pomieszczenie było zbyt ciemne jak na moją sypialnie. Z drzwi naprzeciwko wejściowych wyszedł nagi Michele wycierając włosy ręcznikiem. Zamknęłam w miarę szybko drzwi i modląc się by mnie tam nie zobaczył pobiegłam do swojej sypialni. Tym razem trafiłam. Boże, kobiety, z którymi sypia muszą być zaspokojone widząc go nago i czuć w sobie jego kutasa. Ja też bym pewnie była. O czym ja myślę, przecież mam chłopaka. Muszę ochłonąć. Weszłam do łazienki i udałam się pod prysznic.

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz