Rozdział 58

9.9K 295 39
                                    

-Hej dziewczyny. Co powiecie na babski wieczór aby się lepiej poznać-zaczepiła nas Jessica

Cały czas pamiętam jej dziwną reakcje kilka minut wcześniej

-Dzisiaj nie da rady-odparła Emi

Miałam wrażenie, że odmówienie Jess sprawiło jej wielką przyjemność

-Wiem, że mnie nie lubisz Emila ale chcę cię do siebie przekonać

-Nie o to chodzi. Sara i Michele wybierają się na randkę. Teraz idziemy z Sarą zrobić makijaż i zmienić trochę ubrania

Jessica znowu zacisnęła pieści. Coraz bardziej zaczynam wierzyć w słowa Emi

-Może wam pomogę. Co ty na to Saro, una puttana?

-Nie potrzebujemy twojej pomocy

Co znaczy puttana? Będe musiała o to zapytać Michele

Udaliśmy się z Emilią do mojej sypialni.

-Jessica dziwnie się zachowuje

-Zauważyłam. Bierzmy się do pracy

-Ja idę wziąść prysznic a ty możesz poszukać mi ubrań

Udałam się do łazienki. Wziąłam szybki prysznic i owinięta ręcznikiem poszłam po czystą bieliznę. Na łóżku leżała sukienka (zdjęcie w mediach) oraz czarne szpilki i czarną, skórzana kurtka

-Podoba się?

-Emi pewnie że tak

-Teraz jeszcze zrobimy delikatny makijaż i gotowe

Przebrałam się, umalowałam i wyszłam z pokoju tłukąc się obcasami

-Wygladasz cudownie

-Dziękuję. Ty również

Michele stał przede mną w białej koszuli i jeansach.

-Gotowa?

-Tak, możemy iść skarbie

Razem z Mikim wyszliśmy z domu. Wsiadliśmy do auta

-Kochanie mam pytanie. Nie wiem czy dobrze to wymowie. Oglądałam filmiki i tam padło słowa una puttana. To z włoskiego?

-Tak. Oznacza dziwka

Jessica nazwała mnie dziwką. Zrobiło mi się smutno ale postaram się to ukrywać przed moim chłopakiem.

-Gdzie jedziemy?

-Do restauracji. Zarezerwowałem nam stolik a potem pójdziemy do hotelu. Chcę pobyć tobą sam na sam. Nie przeszkadza mi obecność Emili i Jessici ale chcę cię tylko dla siebie

Jemu Jessica nie przeszkadza jednak mi tak. Skoro uważa mnie za dziwke nie jest moją przyjaciółką

-Jaką kuchnie będziemy jeść? Włoską?

-Pewnie skarbie

-Mogłam się tego spodziewać

-Przywyczaj się. Teraz głównie będziesz jadła włoską kuchnie

-Pizze siedem dni w tygodniu a potem w drzwiach się nie zmieszczę

-Przynajmniej miałbym pewność, że nikt cię mi nie ukradnie-zaśmiał się

-I porwać by mnie było trudniej

Samochód zatrzymał się. Michele wysiadł i zamin zdarzyłam odpiąć pas  otworzył drzwi od mojej strony. Jak na dżentelmena przystało podał mi dłoń aby pomóc wysiąść z auta. Po chwili błysły lampy aparatu

-Twoja codzienność?

-Z reguły tak

Przepuścił mnie pierwszą w drzwiach. Powiedział coś do człowieka. Jedyne co zrozumiałam to "Morrone". Mężczyzna zaprowadził nas jak się okazało do stolika, który był umieszczony w kącie tak, że nie było go widać ani z ulicy ani z środka restauracji. Kelner przyniósł nam kartę dań. Wszystko tam pisało po włosku.

-Jak ja mam wiedzieć co bym zjadła jak nie wiem co tu pisze?

-Ja wybiorę. Będzie Ci smakować, przysięgam

-Oby tak było bo w przeciwnym razie wracamy prosto do domu

-Nikt Ci nie powiedział, że szefowi mafii się nie rozkazuje?

-Akurat teraz to jesteś biznesmen a takiemu się rozkazuje

-Wino chcesz?

-A chętnie

Po chwili podszedł do nas kelner. Cały czas się na mnie patrzył a Michele zaciskał szczękę.

-Jak jeszcze raz będzie tak na ciebie patrzył to wpakuje mu kulkę w głowę-odrzekł gdy mężczyzna się oddalił
🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
Nie wiem czy tłumacz Google dobrze przetłumaczył mi przekleństwo

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz