Rozdział 64

8.9K 241 25
                                    

Perspektywa Jessici

I cały misterny plan w pizdu. Wynajęłam człowieka z mafii, która chętnie zraniła by Michele. Miał zabić Sarę a nie spowodować u niej amnezję. Teraz muszę się udać do Michele zapytać czy pożyczy auto. Muszę sobie porozmawiać z Saszą o zwrot pieniędzy. Tak nawiasem mówiąc to dziwny pseudonim dla mężczyzny. No ale nie mnie to oceniać. Bez pukania weszłam do biblioteki i pożałowałam. Michele stał na balkonie i obejmował Sarę. Paskudny widok. Ciekawe co on w niej widzi. Zwykła dziwka.

-Miki, chciałam się spotkać z Iris. Mogę kluczyki do auta?

-Tak weś sobie

Udałam się do garażu, podeszłam do małej skrzynki gdzie są wszystkie kluczyki. Zarówno do aut jak i do motorów. Wzięłam klucze od Volvo i ruszyłam na spotkanie z Saszą. Na miejscu byłam po około czterdziestu minutach. Wysiadłam z auta i ruszyłam w stronę zaparkowanego czarnego lamborghini. Wsiadłam do środka.

-O co chodzi?

-Oddawaj pieniądze Sasze. Twój człowiek nie załatwił roboty. Sara dalej żyje

-Wiem, mówił. Pieniędzy nie dostaniesz. Żegnam

-Więcej interesów z tobą nie robię

Wysiadłam z auta i ruszyłam do swojego. Pojechałam teraz do Iris. Na miejscu byłam szybko, bardzo szybko. Zapukałam do drzwi. Otworzyła mi śliczna brunetka.

-Hej kochana-uściskałam ją-Plan nie wypalił

-Co? Jak to?

-Nie wiem. Sara żyje. Co prawda nic nie pamięta ale żyje

-Wykorzystajmy amnezję przeciwko jej. Okłam ją

Iris ma rację. Mogę przecież ją okłamać. I tak też zrobię tylko muszę wymyślić co jej powiem

-Stara, masz rację. Nie pomyślałam by to wykorzystać. Tylko muszę to zrobić jak nie będzie Emili. Kolejna szmata, która kręci z Carlo

-Carlo mnie nie interesuję. Chcę Michele

-Dostaniesz go. Spokojnie. Zrozumiesz, że ta debilka nie potrafi nawet donieść ciąży?

-Debilka

Posiedziałam u Iris jeszcze jakieś pięć godzin. Gdy wróciłam do domu Michele pracował a z Carlo i Emilią minęłam się w garażu. Zabierał ją na kolację. To dobrze, przynajmniej nie przeszkodzi mi w realizacji planu.

Weszłam do domu i zastałam Sarę w salonie jak oglądała jakiś serial na Netflix.

-Cześć. Jestem Jessica, kuzynka Michele

-Cześć

-Jak się czujesz?

-Chyba dobrze jak na kogoś kto uniknął rozjechania

Robi mi się nie dobrze gdy muszę z nią porozmawiać.

-Rozjechania? Tak ci powiedział?

-Tak

-Okłamał cię. A powiedział ci chociaż, że jest szefem mafii?

-Co?

-Michele jest szefem mafii. Zobaczył cię raz w jednym z klubów i umyślił, że musi cię mieć. Problem stanowił twój narzeczony więc Miki się go pozbył. Zastrzelił go. Tobie podał środek kasujący pamięć. Kiedyś sobie to wszystko przypominasz a Michele znowu poda ci ten środek. Radzę ci uciekać póki jest zajęty

No i pięknie. Nawet jeżeli sobie coś przypomni Michele jej nie wybaczy, że odeszła od niego a Iris będzie mogła zająć jej miejsce

-Mówisz poważnie?

-Tak. Emilia jest z nim w zmówię. Więc jak chcesz uciekać zrób to teraz. Póki nie ma Emili i Carlo a Miki pracuje

🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
Następny rozdział będzie z perspektywy Sary

Gangster z Sycylii Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz