Jak to jest być wynaturzeniem czyli dziennik transpłciowego aseksualisty

O K R E S/T

Mam ochote sie zajebać. W każdy miesiąc przechodzę przez 5 dniowe piekło. Warto wspomnieć, że skurcze pojawiają się nawet wcześniej, więc ja już wiem, że to mnie czeka. Żeby jakoś lepiej się czuć zrobię liste ile tego osranego gówna mnie jeszczs czeka przed tranzycją.

̶1̶.̶M̶a̶j̶
̶2̶.̶C̶z̶e̶r̶w̶i̶e̶c̶
̶3̶.̶L̶i̶p̶i̶e̶c̶
̶4̶.̶S̶i̶e̶r̶p̶i̶e̶ń̶
5. Wrzesień
6. Październik
7. Listopad
8. Grudzień
9. Styczeń 2022
10. Luty 2022
11. Marzec 2022
12. Kwiecień 2022
13. Maj 2022
14. Czerwiec 2022
15. Lipiec 2022
16. Sierpień 2022

To są okropieństwa które mnie czekają przed moją osiemnastką. Urodziny mam pod koniec lipca, więc na poczatek sierpnia na pewno będę mieć to ścierwo. Teraz podliczmy wizyty u lekarza, które są raz na miesiąc. Przyjmiemy sobie że będzie ich 6. Jedna może być już w sierpniu, więc sobie pominiemy.

1. Wrzesień 2022
2. Październik 2022
3. Listopad 2022
4. Grudzień 2022
5. Styczeń 2022

Powiedzmy, że w styczniu dostanę testo. Mam fobię przed igłami, więc pójdę w żel. Na żelu efekty są wolniejsze. Od razu to ścierwo nie zniknie, więc trzeba dać sobie 4 miesiące zanim się pójdzie do lekarza i powie się żeby zwiększył dawkę.

1. Luty 2022
2. Marzec 2022
3. Kwiecień 2022

Teoretycznie w maju powinno zaniknąć, ale może też nie, więc możemy dodać sobie jedno.

Suma=24 (+1)
Tyle powinno zająć maksymalnie. Oczywiście może być krócej, ale bym się nie nastawiał, bo się tylko zawiodę. 120 (+5) dni męczarni. Prawie 1/3 roku. No po prostu zajebiście.