Rozdział z dedykacją dla młodszych osób czytających ten dziennik. Mi nie miał kto powiedzieć jak jest w liceum i się mega stresowałem, więc postanowiłem choć trochę powiedzieć jak wygląda liceum.
1. Inna skala ocen
Dużo ciężej jest dostać dobrą ocenę, bo skala ocen idzie w górę. Dwójka jest teraz od 40 %. Co prawda może się to różnić w innych szkołach, ale u mnie to tak wygląda. W każdym razie skala idzie w górę. 6 można dostać tylko za 100 %.2. Picie
Z tym to jest śmieszna sprawa. Bo ogółem są normalni nauczyciele i pozwalają pić, kiedy tylko chcesz bez żadnego pytania, ale są też tacy co wytoczą wam drugą wojnę światową za samo wyjęcie butelki. W każdym razie ja zawsze piję jak chce. A na przykład na matmie jest taka fajna pani, że możemy mieć wyjęty termos z herbatą na ławce i pić kiedy nam się zachce.3. Uczniowie
Ludzie są bardziej dojrzali i nie gnębią ludzi od tak. Co prawda mogą zdarzyć się wyjątki. Ale za to możecie spotkać patologię, która będzie piła, ćpała i urządzała imprezy. I to nawet już w 1 klasie. Nie radzę się z nimi zadawać, no ale jak tam chcecie.4. Nauczyciele
Tu nie ma żadnej zmiany. Dalej możecie trafić na nadętego buca, który uważa się za boga i sądzi, że jego przedmiot jest najważniejszy. (Nawet jeśli nie piszecie z niego matury). Jak zawsze są oni większością i dobrego nauczyciela ze świecą szukać5. Oceny
Liceum to okres gdzie oceny idą na drugi plan. Przyzwyczaicie się do dwójek a wręcz będziecie wniebowzięci jak je dostaniecie. O jakiś piątkach czy szóstkach możecie sobie pomarzyć. Dominujące oceny to 1 i 2. (Biorę pod uwagę oceny klasy). Jest ciężko i będzie coraz gorzej. Co prawda możecie spędzać całe dnie ucząc się, ale po co? Te oceny nie znaczą nic. Liczy się tylko maturaNo i to chyba na tyle. Jeśli macie jakieś pytania to pytajcie. Pamiętajcie, że nie ma się czego bać, bo to normalna szkoła, która różni się nieznacznie od podstawówki.
CZYTASZ
Jak to jest być wynaturzeniem czyli dziennik transpłciowego aseksualisty
Non-FictionAseksualiści stanowią 1 procent populacji a transpłciowi mniej niż 1 procent, więc należę do bardzo rzadkiego gatunku