Miałem pisać normalny rozdział, ale kochana duszyczka mnie poinformowała co znowu ten cwel odpierdala. No cóż ja też będę ją missgenderować, bo mam prawo. Sama to robi. Napisała w swojej płaczliwej książce rozdział. Spodziewałem się, że tak będzie, bo dokładnie to robią spłakane dzieci. Nawet jeśli ma 18 lat (czego nie wiem) to i tak zachowuje się jak dziecko. Chociaż ja też powinienem to zlać i nie odpowiadać na to.
Zacznijmy od tego, że przedstawia tradycyjny przykład "victim blaming". Opresor czuję się źle z tym co robi i próbuje usprawiedliwić swoje czyny. Zwala winę ofiarę. Gwałciciele i pedofile sobie upodobali ten motyw. "To dlatego, że ubrała krótką spódniczkę". Dziewczyna próbowała przekonać jaka jest święta i jak to dobrze chciała. Nie chciała. Jedynym jej celem było zdołowanie mnie. Jakby czego się spodziewać po osobie, która ma w opisie "jebać lgbt" i nawet w swojej książce z płaczami ma taki rozdział. I chyba myśli, że jak powie, że jest gejem to jest nietykalna. Dużo ludzi pisze, że jest gejem czy bi tylko po to żeby ich nie zjechać za homofobię. Myślę, że dokładnie to samo jest w tym przypadku. A nawet jeśli serio jest gejem to nie wyklucza to bycia transfobem.
Nie jestem jeszcze pełnoletni i choruję na depresję. Zresztą wiek nie ma tu nic do rzeczy. Trochę głupio, że jestem mądrzejszy od ciebie ale. Każdy psycholog ci powie, że prześladowanie dodaje oliwy do ognia i pcha osobę w samobójstwo. Transfobia to też prześladowanie.
Z kolejnych głupot, które pisała. "Hiyuzaki jest transkobietą (kobietą, która myśli, że jest mężczyzna)". Chyba naprawdę nie muszę tłumaczyć jaka to jest transfobia. Każdy kto ma więcej niż 2 iq to wie. "Uważam, że ludzie trans to kobiety myślące, że są dziewczynami i na odwrót". Nie ma czegoś takiego jak "uważam". To są fakty naukowe. Nauka udowniła, że transpłciowość istnieje. Mózg trans mężczyzny jest taki sam jak mózg cis mężczyzny. Nie zdziwiłbym się jakby ta osoba uważała, że Ziemia jest płaska.
"Płci nie da się zmienić"
No to akurat fakt. Istnieje tylko korekta płci. I polega tylko na przystosowaniu ciała do mózgu. Coś typu operacje plastyczne.Transfobia nigdy nie będzie poglądem. Nietolerancja nigdy nie będzie poglądem. Nie wiem dlaczego tak wielce poszkodowani homofobii i transfobii tak bardzo oczekują, że ktoś zaakcepuje ich "zdanie".
Co do moich czytelników. Sama widzisz, że tylko ty jedna tkwisz sobie w bańce transfobii. Moi czytelnicy są cudownymi osobami i wiedzą jak wygląda transfobia i brak szacunku.
Jeśli TY znowu to czytasz. Po prostu się odpierdol. Zachowaj się jak dorosły i odpuść. Daruj sobie jakieś pierdolenie, że życzysz mi dobrze. Nie jest tak. Sama siebie okłamujesz. I nigdy cię nie odblokuję. Możesz pomarzyć. W tej książce nie ma miejsca dla transfobów. Jest do strefa dla innych transów i sojuszników, którzy chcą się czegoś dowiedzieć. Mamy wszyscy się tu czuć dobrze i wspierać się. No i nieważne jak bardzo się spłaczesz to nie odpowiem. Nawet mi nie mówcie, że coś napisała. Nie sugerowałbym tłumaczenia jej co robi źle, bo i tak nie zrozumie. Ja już probowałem wystarczająco dużo razy. To ostatnia próba.
CZYTASZ
Jak to jest być wynaturzeniem czyli dziennik transpłciowego aseksualisty
Non-FictionAseksualiści stanowią 1 procent populacji a transpłciowi mniej niż 1 procent, więc należę do bardzo rzadkiego gatunku