Rozdział 7 - Spotkanie z BTS cz.2

48 3 2
                                    

Wszyscy się śmiali i ja również.

- słyszałam RM, że kiedy zobaczyłeś Tae gadającego do pralki to wtedy zrozumiałeś, że on nie udaje - zaśmiałam się

- tak, to prawda - zaśmiał się RM

- kiedyś śmiałam się z mojej mamy, która mówiła do kwiatów, a teraz sama nadaję do kwiatków i nie tylko - zaśmiałam się

- jak to? - śmiał się Tae

- gadam też do sprzętów, zwłaszcza do mojej lodówki i pralki - śmiałam się

- jest udana - śmiał się Suga - gdzieś Ty była jak miałem depresję

- przykro mi, że dopadła Cię ta okropna choroba - odparłam już poważnie

- niestety wraca co jakiś czas - odparł już poważnie Yoongi

- ojej, jak chcesz to możesz dzwonić do mnie, to może Cię rozśmieszę - zaśmiałam się

- tak? - zdziwił się Yoongi a reszta się zaśmiała

Zrobiło się już późno, więc wyciągnęłam z torebki album i poprosiłam o ich autografy. Pierwszy wpisał się RM i podał po kolei kolegom.

- grasz na jakimś instrumencie? - spytał Jungkook

- oj nie, wieki temu jeszcze w szkole grałam na werblach ale już dawno zapomniałam - zaśmiałam się - jedyne na czym gram to na nerwach

- na czym? - zaśmiał się Hobi

- na nerwach innych osób - zaśmiałam się

- grałaś na werblach? - spytał JK

- byłam werblistką - odparłam

- to chodź - powiedział JK i złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą

Odwróciłam się zaskoczona i spytałam wzrokiem ale widziałam, że inni szli za nami. Weszliśmy do jakiegoś pokoju, w którym stała perkusja. Jungkook się zatrzymał i do ręki dał mi pałeczki.

- zagraj coś - powiedział, ustawiając mnie przed jednym z bębnów

- o rety, ale ja wieki nie grałam, nie wiem czy pamiętam - odparłam przestraszona

- spróbuj chociaż - odparł uśmiechający się Jungkook

Wzięłam pałeczki w dwie ręce i zaczęłam coś stukać. Nie wychodziło mi najlepiej, a JK powiedział

- poczekaj, tylko włączę - i coś pstryknął

Kiedy zaczęłam grać usłyszałam już lepszy dźwięk. Kiedy zaczęłam tak wybijać rytmicznie szło mi coraz lepiej. Potem wpadłam na pomysł i zaczęłam wybijać piosenkę BTS "Run". Potem inna piosenka i inna. Chłopaki stali na przeciwko perkusji i przyglądali się mi uśmiechając się. Gra na werblu dała mi dużo radości i ciągle się uśmiechałam. Kiedy skończyłam podrzuciłam jedną z pałeczek i powiedziałam do Jungkooka

- dziękuję, już zapomniałam jaka to frajda

- świetnie Ci szło - zaśmiał się Jungkook

Chciałam mu oddać pałeczki ale usłyszałam

- są Twoje

- co? Żartujesz? - spytałam

- nie, masz na pamiątkę - zaśmiał się

Spojrzałam na pałeczki a na nich było wyryte imię Jungkooka.

- naprawdę jestem szczęściarą, pałeczki JK - zaśmiałam się

- już późno - odparł Tae - zawiozę Cię do hotelu - i podał mi photobook z autografami

- dziękuję bardzo - odparłam - nie wiem jak Wam dziękować, że chcieliście się ze mną spotkać

MY NEW LIFEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz