Rozdział 3 - Niespodzianka cz.1

43 3 5
                                    

Cały czas szłam za Seo Joon'em i kiedy się zatrzymał staną przy pewnym stole. Zatrzymałam się tuż za nim i spojrzałam w bok. 

- OMG! - zawołałam zaskoczona a on odwrócił się do mnie i się uśmiechnął

- Basia poznaj aktorów, którzy ze mną grali w Hwarang - uśmiechnął się a wszyscy wstali

- OMG! - zawołałam - nie wierzę własnym oczom!

- poznajcie Basia - odparł Seo Joon

- cześć - jedni się ukłonili inni pomachali ręką

- dziękuję, to cudowna niespodzianka - śmiałam się

- nie wszyscy są, bo niestety niektórzy nie mogli - odparł Seo Joon

- rozumiem, ale Ci, którzy są mi wystarczą w zupełności - zaśmiałam się

Wszyscy raczej się uśmiechali. Seo Joon wskazał mi miejsce i przysunął krzesło a sam usiadł na szczycie stołu między Go Ah-rą a Taehungiem. Ja siedziałam między Tae a Ji-hanem. Na przeciwko mnie a po lewej Go Ary siedział Park Hyungsik, obok niego Choi Minho, a naprzeciwko Juna siedział Cho Yoon-woo. 

- jakim cudem udało Ci się zebrać ich wszystkich razem? - odparłam

- nie było to łatwe - odparł uśmiechnięty Jun - najważniejsze, że się udało

- to prawda, muszę powiedzieć, że zakochałam się w tym filmie i w Was - zaśmiałam się

- naprawdę? - spytał uśmiechnięty Taehyung

- tak, a tak naprawdę to wszystko przez Tae - zaśmiałam się

- jak to przeze mnie? - spytał zaciekawiony

- zobaczyłam Cię w Tik Toku jak śpiewałeś "Dynamite" i zakochałam się - zaśmiałam się

- naprawdę? We mnie? - spytał Tae

- Oooo! Jakbyś nie wiedział, że kochają się w Tobie miliony kobiet i nie tylko - zaśmiałam się

Tae tylko się uśmiechał.

- jeszcze wtedy nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak k-pop.  A dopiero później dowiedziałam się, że są strony, na których są tłumaczone filmy azjatyckie, bo nie tylko koreańskie - tłumaczyłam

- naprawdę? - spytało kilku z nich

- tak, dowiedziałam się całkiem nie dawno, bo tylko półtora roku temu - odparłam

- i nie wiedziałaś, że istnieje k-pop? - spytał Minho

- nie, ale jak tylko zobaczyłam V, zaczęłam szukać o nim informacji i wpadłam jak "śliwka w kompot" - śmiałam się

- jak co? - zaśmiał się Hyungsik

- śliwka w kompot, nie wiecie co to kompot? - spytałam

- nie wiemy - zaśmiał się Jun

- kompot to taki napój, do garnka wkłada się pokrojone owoce i zalewa wodą i gotuje. Potem dosładza do smaku. To takie Polskie przysłowie - zaśmiałam się

- skąd jesteś? - spytał Tae

- mieszkam w Polsce we Wrocławiu - odparłam

- to bardzo daleko - odparł Ji-han - w Europie

- to prawda, 12-ście godzin lotu z przesiadką - odparłam

- jak to się stało, że tu przyleciałaś? - spytała Ah-ra

- wszystko dzięki Seo Joon'owi - odparłam

Kiedy wymówiłam jego imię wszyscy zaczęli się uśmiechać i śmiać.

MY NEW LIFEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz