Następnego dnia wstaliśmy wcześnie. Szybko się ogarnęłam i zrobiłam nam śniadanie. Musieliśmy mieć zapasu co najmniej półtorej godziny, bo miejsce gdzie miałam nagrania było daleko. Kiedy zjedliśmy śniadanie Jun złapał za kluczyki do samochodu i wyszliśmy z domu. Jadąc po drodze zatrzymaliśmy się w cukierni, która o dziwo była już otwarta. Kupiłam karton rogalików i pączków oraz 10 kaw, które dali nam w specjalnym kartoniku. Kiedy zajechaliśmy na miejsce był kwadrans przed 8-smą. Jun niósł olbrzymi karton a ja kawy. Weszliśmy do budynku i zatrzymał mnie ochroniarz. Spytał coś po koreańsku a Jun mu odpowiedział, po czym nas wpuścił. Na dole czekała na mnie moja koordynatorka. Zaprowadziła nas na górę i zobaczyłam ogromny salon fryzjerski. W nim sporo osób, zauważyłam dwóch młodych mężczyzn, nie wyglądali na Koreańczyków.
- dzień dobry, jestem Basia - odparłam głośno by mnie wszyscy słyszeli
Wszyscy się odwrócili zaskoczeni.
- pani Basia jest naszą nową ambasadorką - odparła koordynatorka
Wszyscy się przedstawili i kłaniali mi się.
- przyniosłam pączki i rogaliki na poczęstunek - odparłam - gdzie to można postawić?
Podleciało do nas kilka osób i zabrało od Juna pudło i postawili na stoliku. Ja otworzyłam i postawiłam też kawy.
- proszę częstujcie się - odparłam i każdy zabierał pączka lub rogalika i kawę
Atmosfera się rozluźniła i podeszli do mnie Ci dwaj.
- miło poznać - odparł pierwszy - jestem Steven
- jestem Basia - odparłam podając dłoń
- ja jestem Kevin - odparł drugi i niższy - miło mi
- mi również - odparłam witając się z nim
- jesteśmy Twoimi fryzjerami - odparł Steven - Kevin jest od koloryzacji a ja robię resztę
- dobrze, oddaję się w Wasze ręce - zaśmiałam się
Podeszła do mnie koordynatorka i przyprowadziła ze sobą młodą kobietę.
- to jest Yuia - odparła - Twoja makijażystka
Przywitałam się z nią i po chwili poznałam resztę zespołu, między innymi stylistkę.
Po jakiejś pół godzinie moja koordynatorka Hyuna zaklaskała i powiedziała, że koniec przerwy, trzeba zabrać się do pracy. Poprosiłam Juna by z bagażnika wyciągnął moje buty, bo obawiałam się, że nie będą dla mnie mieli odpowiednich. Po chwili wrócił Jun z torbą z moimi butami. Zostawił obok stolika a ja pocałowałam go i pożegnałam się z nim. Usiadłam na jeden z foteli i panowie wzięli się do pracy. Kevin zaczął mi nakładać farbę na włosy.
- Kevin jaki kolor będę miała? - spytałam
- rudy - zaśmiał się
- naprawdę? - spytałam zaskoczona
- żartuję, nadal będziesz blondynką - odparł
- och to świetnie - zaśmiałam się
- czy miałaś już rudy? - spytał
- o tak, i nawet czerwony - zaśmiałam się - potem kasztanowy i brązowy a potem zdecydowałam, że wolę być blondynką
- więc kolory nie są Ci obce - zaśmiał się
- nie, miałam już różne na głowie - śmiałam się
- to miłe, że przyniosłaś poczęstunek - odparł
CZYTASZ
MY NEW LIFE
Storie d'amorePerypetie kobiety, która wyjechała do Korei Południowej na zaproszenie sławnego aktora. Przewróciła jego życie do góry nogami a potem... sami sprawdźcie. W książce pojawiają się znani aktorzy i Idole.