Rozdział 18 - Gołąbki

30 2 0
                                    

Nagle do domu wszedł Jun. Kiedy zobaczyłam jak otwiera drzwi podeszłam do niego

- cześć skarbie, zmęczony? - spytałam

Jun staną w drzwiach i spojrzał na siedzących

- a wy jeszcze tutaj?

- już idziemy - zaśmiał się Tae

Zabrałam jego kurtkę i torbę.

- pewnie jesteś głodny? - spytałam

- bardzo - odparł - czy możecie nas zostawić samych?

Zaśmiałam się

- tak nam tu dobrze, że się zastanawiamy - odparł śmiejąc się Jungkook

- siedzą już długo - zaśmiałam się

- tak myślałem - odparł Jun

Taehyung i Jungkook wstali.

- Basia wszystko było pyszne - odparł Tae

- to prawda a te rogaliki rewelacyjne - zaśmiał się JK

- cieszę się, że Wam smakowało

Yoongi nadal siedział zajadając rogaliki

- kolego a Ty potrzebujesz specjalne zaproszenie? - spytałam

- już idę - zaśmiał się Yoongi

Kiedy już odprowadziłam chłopaków do furtki i pomachałam na pożegnanie wróciłam do Juna. Siedział przy stole.

- kochanie już grzeję gołąbki - odparłam

- a co to takiego? - spytał

- takie danie, sam zobaczysz - odparłam i podeszłam do kuchenki.

Postawiłam na gazie garczek z gołąbkami i sosem.

- dasz radę poczekać? - spytałam - musi się zagrzać, chyba, że chcesz z mikrofali?

- poczekam - odparł - co to?

- rogaliki z ciasta drożdżowego - odparłam i podeszłam do szafki

Zobaczyłam jak Jun je rogalika a ja wyciągnęłam dla niego naczynia i szklankę.

- napij się lemoniady - odparłam wlewając do szklanki

- jakie dobre - odparł Jun oblizując palce

- cieszę się ale poczekaj na kolację - zaśmiałam się

Gołąbki się grzały a ja zrobiłam jeszcze herbaty. Kiedy wszystko było gorące podałam Junowi i sama usiadłam na przeciwko.

- co to? - spytał

- mięso mielone zmieszane z ryżem i zawinięte w liści kapusty - odparłam

- jakie dobre - odparł Jun

- to dobrze, że Ci smakuje, bo martwiłam się

- żartujesz? - spytał zdziwiony

- nie, przecież nie znasz Polskiej kuchni

- ale poznam - zaśmiał się

- jak w pracy? - spytałam

- dziś było ciężko - odparł - czemu oni tak długo siedzieli?

- nie wiem, wiesz, nie mam w zwyczaju wyganiać gości - zaśmiałam się

- stęskniłem się - odparł

- ja też

- a co dziś robiłaś? - spytał

- rano poszłam do sklepu po potrzebne produkty.... - Jun mi przerwał

- mówiłem Ci, że pracownik zrobi zakupy, miał tu być

- rano był, bo widziałam torbę z zakupami ale potem nikogo nie było

- a co potem robiłaś?

- potem wróciłam i zajęłam się gotowaniem. A potem oni przyszli

- no tak i cały dzień siedziałaś w domu - odparł

- tak wyszło - odparłam - przy gołąbkach jest dużo pracy

- a dzisiaj była taka piękna pogoda - odparł Jun - mogłaś chociaż na ogrodzie posiedzieć

- jutro posiedzę - odparłam

- gdzie moja teczka? - spytał Jun rozglądając się

- na krześle położyłam - odparłam

Jun wstał, poszedł po teczkę i wyciągnął portfel. 

- ile mam Ci dać pieniędzy? - spytał

- za co? - spytałam zaskoczona

- wydałaś swoje pieniądze, już wczoraj powinienem Ci oddać

- daj spokój, nie kosztowało drogo - odparłam

- ale ja nie chcę byś Ty płaciła - odparł

-skarbie to drobiazg - odparłam

- w takim razie daję Ci kartę, nią będziesz płacić - odparł wręczając mi kartę

- ale Jun ja mam pieniądze - odparłam

- przestań, nie dość, że mi gotujesz to jeszcze płacisz - odparł poważnie

- no dobrze, a jakiś pin do niej potrzebny? - spytałam

- nie trzeba - odparł znów jedząc

Posprzątałam po kolacji i wycierałam blaty kiedy Jun stanął koło mnie przytulił i pocałował.

- rety, coraz bardziej mi się podobasz - odparł i znów mnie pocałował

- naprawdę? - zaśmiałam się

- jeszcze się pytasz? - odparł i zrobił minkę

- dobrze mi z Tobą - odparłam

- więc zostań - odparł

- co? - zdziwiłam się

- to co słyszałaś, chcę byś ze mną była

- Jun ja jestem stara, po co Ci stara kobieta?

- już mówiłem, nie interesuje mnie Twój wiek - odparł i mnie pocałował

- i co ja mam zrobić? - spytałam raczej samą siebie

- zostać - zaśmiał się - choć - i złapał mnie za rękę i zaprowadził do sypialni.

Jun tak mnie ujął swoim charakterem i tym jak mnie przytulał i całował. Roztapiałam się w jego ramionach i znów byłam w raju.  Poszliśmy do łazienki i ja zmyłam makijaż. Jun chciał się zrelaksować więc weszliśmy do wanny.  Potem znów się kochaliśmy i zasnęliśmy w swoich objęciach.


MY NEW LIFEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz