Nie znałam go, był młody, wysoki i bardzo przystojny. Zaczęliśmy tańczyć i nawet nie wiem kiedy na parkiecie dookoła nas zrobiło się pusto. Wirowaliśmy w takt piosenki a na końcu obrócił mnie tak, że leżałam na jego udzie, a drugą nogą klęczał. Potem mnie przekręcił i podniósł do pionu. Ludzie dookoła bili nam brawa, a ja byłam tak zaskoczona, że nie wiedziałam co zrobić. Ukłonił mi się i już go nie było. Wracając do stolika widziałam minę Juna i nie wróżyło to nic dobrego.
- pięknie tańczyliście - odparł Tae
- dziękuję - odparłam speszona
- Basia wiesz kim on jest? - spytał Namjoon
- jakbym go gdzieś widziała, ale nie kojarzę - odparłam
- to Rowoon z SF9 - odparł Jimin
- ach tak, już teraz kojarzę, on jest także aktorem
- tak, to prawda - odparł Namjoon
- świetnie tańczy - odparłam - ale co on tu robi?
- tego nie wiem
Spojrzałam na Juna, na twarzy miał wypisaną obojętność. No tak jest dobrym aktorem i potrafi ukryć uczucia. Po chwili znów zostałam poproszona do tańca i tak balowałam aż do rana. Kiedy z Junem wróciłam nad ranem do domu byłam solidnie zmęczona.
- jak dobrze, że już w domu - odparłam ściągając buty
- dobrze się bawiłaś - stwierdził Jun
- to prawda
Zdjął buty i wszedł do mieszkania, nie czekając na mnie.
- Jun włącz na herbatę
- sama sobie włącz - odparł i poszedł do sypialni
Weszłam do salonu zdumiona, że tak mi powiedział. Włączyłam czajnik i ustawiłam szklanki na blacie. Podeszłam do sypialni i uchyliłam drzwi
- chcesz herbaty?
- nie chcę - odparł sucho
Nie wiedziałam co to miało znaczyć, dlaczego tak się do mnie odnosi. Wróciłam i schowałam jedną szklankę i zalałam wrzątkiem herbatę. Usiadłam na chwilę by wypić. Zastanawiałam się o co Junowi chodzi. Kiedy wypiłam poszłam do sypialni. Jun akurat wychodził z łazienki z ręcznikiem przewieszonym na biodrach. Idąc obok niego złapałam za ręcznik i zerwałam z niego.
- co to ma znaczyć! - warknął
- no właśnie nie wiem, czemu taki jesteś?
- jaki? - warknął
- no właśnie taki! Jesteś na mnie zły?
Jun milczał i złapał za ręcznik ale mu wyrwałam.
- no powiedz, co się stało?
- nic - warknął wkładając dół od piżamy
- a jednak, jesteś na mnie zły?
- owszem! - warknął
Podeszłam blisko niego i spojrzałam mu w oczy
- coś złego zrobiłam?
- jeszcze się pytasz?! - warknął
- Jun nie rozumiem o co Ci chodzi, możesz jaśniej
- nie mogę! - warknął
- nie wiem o co Ci chodzi
- ale ja wiem! - warknął
- kochanie, co się stało?
- kochanie?! Teraz to kochanie - burknął
- słonko Ty moje nie wiem o co Ci chodzi?
- przestań, dobrze wiesz! - znowu warknął i usiadł na łóżku, plecami do mnie
Podeszłam do łóżka i przytuliłam się do jego pleców.
- nadal nie wiem o co Ci chodzi. Co zrobiłam?
- przestań, jestem na Ciebie wściekły - warknął
- kochanie, ja dalej nie rozumiem
- nie rozumiesz, to Ci powiem. Chodzi mi o tego faceta
- co takiego?
Przestałam go przytulać i usiadłam obok. Przytuliłam się do niego ale zrzucił moje ramiona.
- coś wyczyniała z tym facetem?! - warknął
- tańczyłam, bo co?
- do cholery, leżałaś na nim! - warknął
- nie na nim a na jego udzie, a co, stało się coś?
- Basia nie wkurzaj mnie! - warknął
- kochanie to był tylko taniec, poza tym nie miałam jak się nawet sprzeciwić, zrobił to niespodziewanie
- akurat! - znowu warknął
- skarbie, to nie moja wina
- ech Ty! - odparł już spokojniej Jun
- skarbie, gniewasz się jeszcze?
- idź się myć - odparł i mnie pocałował
Uśmiechnęłam się i poszłam do łazienki. Kiedy wyszłam umyta on już słodko spał. Podłączyłam komórkę do ładowania i weszłam na łóżko. Przytuliłam się do niego i zasnęłam.
CZYTASZ
MY NEW LIFE
RomancePerypetie kobiety, która wyjechała do Korei Południowej na zaproszenie sławnego aktora. Przewróciła jego życie do góry nogami a potem... sami sprawdźcie. W książce pojawiają się znani aktorzy i Idole.