Podałam mu obiad i rozmawialiśmy. Nie wiem jak to się stało, że wyciągając butelkę z sokiem z lodówki poczułam na swojej dłoni dłoń Jamesa.
- ja wezmę - uśmiechnął się
Stał tak blisko mnie, że czułam jego zapach. Chwilę patrzyliśmy na siebie nawet nie mrugając.
- przepraszam - odparłam i cofnęłam się
James tylko się uśmiechnął i wlał soku do szklanek. Dziwnie się poczułam. Ten facet coraz bardziej mi się podobał. James siedział do wieczora. Miło nam się rozmawiało i często się śmialiśmy z naszych opowiadań.
- pamiętam jak pierwszy raz Cię zobaczyłem - odparł wciąż nie spuszczając wzroku ze mnie
- nie rozumiem?
- widziałem Cię na ulicy, siedziałaś w kafejce i rozmawiałaś z jakimiś idolami, przynajmniej na takich wyglądali
- naprawdę?
- siedziałem z boku i oczu nie mogłem od Ciebie oderwać, zresztą nie tylko ja - zaśmiał się i upił soku
- rozmawiałam wtedy z członkami Ateez
- tak myślałem, że to idole - odparł - chyba się im spodobałaś, bo widziałem ich dwa razy
- tak, to prawda - uśmiechnęłam się
- masz piękny uśmiech - odparł patrząc mi w oczy
- Ty masz ładniejszy
- no coś Ty! - pokręcił głową
- pójdę już - odparł po chwili i wstał - gdyby coś to jestem obok
- dobrze - wstałam
- siedź, zatrzasnę drzwi - odparł - a kod do wejścia znam
- ach no tak, jeszcze nie zmieniłam - odparłam siadając
- i nie zmieniaj, bo nie będę mógł wejść
- dobrze
- dobranoc, wyśpij się - odparł
- dobranoc, ty też, pa
James wyszedł i zostałam sama. Zastanawiałam się czy zadzwonić do Juna i wyjaśnić całą sytuację, gdy usłyszałam swój telefon. Dzwonił Jun.
- cześć
- cześć Basia, jak się czujesz? - spytał Jun
- już lepiej
- to dobrze - odparł - wczoraj jacyś ludzie zabrali Twoje rzeczy - tłumaczył
- tak wiem, przepraszam zrobili to bez mojej wiedzy
- nie rozumiem? - spytał
- mój opiekun to zlecił
- masz opiekuna? - zdziwił się
- tak, podpisując umowę wynajmu, podpisałam też klauzulę na opiekę
- rozumiem - odparł i milczał
- a co u Ciebie? - spytałam
- Basia proszę wróć do domu - usłyszałam
- tylko po co? - spytałam
- wróć do mnie - odparł Jun - kocham Cię
- kochasz mnie? Czyżby Cię rzuciła?
- o czym Ty mówisz? - spytał
- jak to, od powrotu ze Stanów stale z kimś pisałeś, widziałam przecież
- skąd wiesz z kim pisałem? - spytał już chyba zły
CZYTASZ
MY NEW LIFE
RomancePerypetie kobiety, która wyjechała do Korei Południowej na zaproszenie sławnego aktora. Przewróciła jego życie do góry nogami a potem... sami sprawdźcie. W książce pojawiają się znani aktorzy i Idole.