Kiedy zjedliśmy była już pora powrotu do domu. Spakowaliśmy resztę rzeczy do samochodu, w tym stolik i krzesełka. Ja umyłam kubki i tace, potem wytarłam i włożyłam do szafki. Znowu posprzątaliśmy kamper i wyszliśmy a Yoongi je zamknął. Rozliczyliśmy się z kosztów i Yoongi poszedł oddać klucze.
- słuchajcie, może ktoś pojedzie z Hyungiskiem? - spytałam
- dlaczego? - spytał Jun
- będę spokojniejsza jak z nim ktoś pojedzie
- Basia nie przesadzasz? - usłyszałam Juna
- niby w czym? - byłam już poirytowana
Zaczęliśmy się kłócić aż Taehyung się odezwał.
- ja z nim pojadę
- dziękuję Tae, to miłe z Twojej strony
- nie mam swojego samochodu, więc nie ma sprawy - odparł
- właściwie to dobrze - odparł Hyungisk
- słuchajcie, ale wszyscy, jak dojedziecie do domów, to meldujcie się, dobrze?
- tak jest pani porucznik - zasalutował Hoseok a reszta się zaśmiała
- ale się podlizuje - śmiałam się z nimi
Wrócił Yoongi z panią od kamperów. A potem tłumaczył co mówiła.
- nie wiem czyja to zasługa, ale nigdy wcześniej nikt nie sprzątał tak kamperów, ostatnim razem tylko pościel zmieniłam, bo było czyściutko. Zazwyczaj nikt nie sprząta.
- to Basi zasługa - odparł Namjoon
- a więc to pani - powiedziała starsza pani
- powiedziałam im tylko by posprzątali by zostawić dobre wrażenie - odparłam a Yoongi tłumaczył
- tak więc dobre wrażenie jest - zaśmiała się kobieta
- to dobrze - odparłam
Pożegnaliśmy się z chłopakami, wszystkich wyściskałam a ostatnim był Hyungisk i Tae.
- jedź ostrożnie, uważajcie na siebie i dajcie znać jak dojedziecie, dobrze?
- oczywiście - zaśmiał się Tae i wsiadł do samochodu
Hyungsik mnie przytulił.
- dziękuję
- daj spokój, już dziękowałeś - odparłam - szczęśliwej drogi
Hyungisk wsiadł do samochodu, pomachali nam i pojechali. Wsiadłam do samochodu i ruszyliśmy w drogę. W domu byliśmy wczesnym wieczorem. Pomagałam Junowi wypakować rzeczy i kiedy ostatnią schowaliśmy na miejsce usłyszałam wiadomości od chłopaków. Sprawdziłam i każdy donosił, że jest już w domu. Odpisałam im i życzyłam dobrej nocy. Byłam zmęczona i powiedziałam
- nie wiem jak ja jutro dam radę pracować, jestem taka zmęczona
- niby czym? - usłyszałam Juna
- lepiej nic nie mów! -warknęłam
- o co Ci chodzi?! - warknął
- o to, że nikt mi nie pomógł wyjść z wody, szczególnie Ty
- przecież reanimowałem Hyungiska - odparł nie patrząc na mnie
- ale potem wstałeś i poszedłeś do kamperów zapominając o mnie
- nie rozumiem - odparł zły
- czego nie rozumiesz? Może tego, że to Jimin pierwszy po mnie przyszedł na plażę, a potem dołączył Yoongi a nie Ty
CZYTASZ
MY NEW LIFE
RomansaPerypetie kobiety, która wyjechała do Korei Południowej na zaproszenie sławnego aktora. Przewróciła jego życie do góry nogami a potem... sami sprawdźcie. W książce pojawiają się znani aktorzy i Idole.