Nastała środa. Kiedy się obudziłam Juna nie było w domu. Poczłapałam do łazienki i się ogarnęłam. Przygotowałam sobie śniadanie i usiadłam do stołu. Zadzwonił mój telefon.
- dzień dobry kochanie - usłyszałam Juna
- dzień dobry skarbie
- wstałaś? - spytał
- tak, dlaczego dzwonisz?
- tak, pomyślałem, że zapytam co robisz - odparł
- jem śniadanie
- to dobrze, dzisiaj przyjedzie dziewczyna z sukniami, pamiętasz? - spytał
- dobrze, że mi przypomniałeś, dziękuję
- zobaczymy się wieczorem
- dobrze
- a coś ugotujesz? - spytał
- tak, jak zjem wybieram się na zakupy
- to dobrze, bo bardzo smacznie gotujesz - zaśmiał się
- cieszę się skarbie, że Ci smakuje
- to do wieczora - odparł
- do wieczora, pa - i się rozłączył
Zjadłam śniadanie, wzięłam leki i przyjechał pracownik Juna. Razem z nim pojechałam do dużego marketu. Pomagał mi rozszyfrować znaczki czyli pismo koreańskie. Z załadowanym samochodem ruszyliśmy do domu a ja wypakowałam zakupy i zajęłam się zrobieniem obiadu. Trochę mi to zajęło, ale wszystko już miałam gotowe. Odpoczęłam chwilkę a potem usłyszałam dzwonek do domu. Poszłam zobaczyć kto to i ujrzałam Yoongi'ego przy furtce. Nacisnęłam brzęczyk i wpuściłam go do środka.
- cześć, co tu robisz? - spytałam
- tak wpadłem
- wchodź - odparłam i podałam mu kapcie
- jak się czujesz? - spytał i usiadł przy stole zawsze w tym samym miejscu
- tak jak mówiłam
- co z Junem? - spytał
- nic, wczoraj dosyć szybko wrócił. Rozmawiał z bratem ale nic dobrego z tego nie wyszło
- rozumiem, pożarli się? - spytał
- niestety
- i co teraz będzie? - spytał
- sama nie wiem, napijesz się czegoś?
- herbaty - odparł
Zaparzyłam nam herbatę i podałam obiad.
- jak Cię znam to dopiero wstałeś
- skąd wiesz? - zaśmiał się
- oj Yoongi jesteś bardzo przewidywalny
- tak? - zdziwił się
Kiedy zjedliśmy i zaczęłam sprzątać znów zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć i przed furtką zobaczyłam dwie kobiety ze stelażem na kółkach. Domyśliłam się, że to suknie. Wpuściłam je do środka, podałam im kapcie i weszły do środka ciągnąc wieszak na kółkach. Wieszak był przykryty taką plandeką.
- przyjechałam do pani z sukniami - odparła jedna
- tak, Seo Joon mi mówił
- czego się panie napiją? - spytałam
- wody, jeśli można - odparła druga
- czy możemy zamówić tu jedzenie, nic nie jadłyśmy od rana? - spytała pierwsza
CZYTASZ
MY NEW LIFE
RomancePerypetie kobiety, która wyjechała do Korei Południowej na zaproszenie sławnego aktora. Przewróciła jego życie do góry nogami a potem... sami sprawdźcie. W książce pojawiają się znani aktorzy i Idole.