25

725 35 1
                                    

-To co chciałeś mi wyjaśnić?-zapytałam.

-Tą sprawę, o którą mnie oskarżono. To nie ja!

-A kto inny-podniosłam głos.

-Już wyjaśniam! Wróciłem miesiąc temu do Polski i chciałem ciebie zobaczyć. Dowiedziałem się od mojej koleżanki, że wyprawiasz urodziny. Przyszedłem dość późno. Zobaczyłem cie przy barze. Podszedłem i ucieszyłaś się na mój widok co mnie zadowoliło. Przez resztę imprezy rozmawialiśmy, tańczyliśmy itp. Podszedł do ciebie jakiś chłopak i dał napój. Później bardzo dziwnie się zachowywałaś, więc odprowadziłem cie do domu. Kiedy już wychodziłem zobaczyłem pewnego chłopaka lub mężczyznę w kominiarce. Włamał się do was i wyniósł cię. Wtoczyłem się z nim w bójkę. Przyłożył mi coś do twarzy i zemdlałem. Obudziłem się nie wiedząc co się dzieje on jeszcze był co oznaczało, że nie spałem długo. Zdjął kominiarkę i zobaczyłem, że to ten sam chłopak co dawał ci napój. Nie miałem siły się ruszyć. Gdzieś cię wywiózł. To moją historia możesz mi nie wierzyć lub nie, ale taka prawda-spojrzał na mnie, a ja przytuliłam go wżynając mój plan w życie. Zobaczyłam Artura i pokazałam mu, że nic się nie dzieje.

-Ale że Artur?-udawałam niedowierzanie-Nie, to niemożliwe.

-Pokażesz zdjęcie?-zapytał, a ja poprosiłam o jego komórkę. Weszłam w profil Artura i pokazałam zdjęcie-Tak, to on-potwierdził, brzydziło mnie to jak bardzo kłamał.

-Na pewno?-wymuszałam na sobie płacz.

-Ej nie płacz-przytulił mnie-Wszystko będzie dobrze, ale mam pytanie.

-Tak?-zapytałam załamanym głosem.

-Wiem, że to nieodpowiedni moment, ale kto to dla ciebie?-zapytał zawstydzony.

-Chłopak, ale niedługo były-udawałam wściekłość.

-Rozumiem,mogę ci coś powiedzieć?

-Tak?-pozwoliłam mu mówić.

-No to... dobra nie będę mówić, pokażę ci!-pocałował mnie. Obmyślałam czy się oderwać i dać mu z liścia czy to pociągnąć dalej. 

-Tak-uśmiechnęłam się odrywając się od niego, a on ponownie złączył nasze usta-Artur przy tobie to nic.

-Zawsze cię kochałem-wyznał.

*Artur*

Gotowało się we mnie. Zobaczyłem Majkę całującą się z tym całym Wojtkiem. Nawet się nie oderwała, a co później powiedziała. Nie wiedziałem czy to jej plan. Niedawno go wyzywała a teraz całuję. Patologia. Myślałem, że zaraz tam wyjdę i mu wygarnę. Coś mnie zabolało. Bardzo. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

5/5 

Mam małe pytanko. Macie swoja płytę Okrąg? Ja już tak i właśnie jej słucham.

My hero, my love, my ideal... // A.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz