*Maja*
-No hej braciszku-przytuliłam Domina wchodzącego do domu.
-O cześć-odwzajemnił uścisk-Jest Sylwia?-zapytał.
-Tak-uśmiechnęłam się. Brakowało mi jego obecności.
-Cześć Sylwia-przywitał się.
-Hej-wstała z kanapy.
Ruszyliśmy w kierunku pokoju chłopaka i walnęłam się na jego łóżko. Wygłupialiśmy się i śmialiśmy tak jak kiedyś. Brakowało mi tego wszystkiego. Nie wierzę, że za dwa tygodnie już rozpoczęcie roku. Jemy sobie czekoladę, którą znalazłam w szufladzie Domina, kiedy on poszedł po coś na dół.
-Już to znalazłaś? Żarłok-zaśmiał się.
-Ha ha-sarkazm.
-To miało być dla ciebie i jeszcze to-zza swoich pleców wyjął bukiet około 15-tu róż. On to wie co dobre...
-Wstawić je do wody?-zapytała Asia wchodząc do pokoju i wskazując na kwiaty.
-Tak-odparłam i wstałam aby podać bukiet-Za co je dostałam? W szpitalu dałeś mi już jedną.
-Właśnie, tylko jedną za to co zrobiłem-posmutniał.
-Przecież to nie ty mu kazałeś mnie zdradzić-pocałowałam go w policzek-Prawda?-zapytałam kiedy on trwał w smutku-Domino?...-wystraszyłam się.
-To ja mu kazałem zrobić ten zlot.
-Weź mnie nie strasz. Nie mogłeś przewidzieć tego, że on mnie zdradzi. Jasne?-podniosłam jego podbródek-Jasne?-powtórzyłam się na co on tylko kiwnął twierdząco głową.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Postanowiłam wstawić jeszcze jeden rozdział.
CZYTASZ
My hero, my love, my ideal... // A.S.
FanfictionMaja to zwykła dziewczyna. Pewnego dnia przychodzi do swojej szkoły i spotyka tam nowego ucznia. Od tamtego dnia wszystko się rozpoczęło. Nie zawsze było dobrze. Kim jest nowy uczeń? Jakie przygody ją czekają? Dowiecie się czytając ;)