6

1.1K 56 8
                                    

-Teraz ja!-mówił Jeremi- No to kochana wszystkiegooo najlepszegoo i tego co sobie wymarzysz-podał mi płytę ,,Analogia" z dedykacją ,, Dla nowej siostrzyczki". Łzy zaczęły mi wypływać z oczu, a Jeremi mnie przytulił. 

-No to ja zabłysnę!-zaśmiał się Arczi- Tego co sobie wymarzysz i rozwijania się-kolejna płyta do kolekcji. Tym razem ,,Okrąg" z dedykacją ,,Dla najlepszej". 

-Kochanie!- mówiła Sysia- No życzenia to tylko życzenia, a ja dam ci uścisk-przytuliła mnie- widzę, że dzisiaj uzbierasz trochę płyt. Ode mnie też dostaniesz ,,Tylko Raz"- dedykacja mnie rozczuliła ,,Dla mojej gwiazdeczki". Kochana moja.

-No to teraz ja!-mówiła Olga- Kochanie tego co najlepsze i tego jedynego-przytulas-To ode mnie-dała mi małe podłużne pudełko. W środku znajdowała się srebrna bransoletka z kluczem wiolinowym, która mi się strasznie podobała.

-Kiedy?-zapytałam jak Olga zapinała mi biżuterię.

-A kiedy byłaś w przymierzalni?-odpowiedziała pytaniem z uśmiechem, który odwzajemniłam.

-Teraz najlepszy człowiek!-ten skromny Remo- Życzenia w środku. Jesteś częścią tej rodzinki.Oto twój prezent- wiedziałam że to będzie jego płyta ,,Przed Siebie". W środku znalazłam karteczkę z życzeniami i dedykację ,,Dla najlepszej kucharki". Zaśmiałam się.

-No i w końcu moja kolej!-mówił radosny Bartek- Kochana życzę ci spełnienia marzeń, tego jedynego, rozwijania się, radości dobrych ocen i tego co najlepsze. To dla ciebie!-podał mi pudełko, w którym znajdował się naszyjnik  z moimi  inicjałami.

-Dziękuję wam wszystkim!-powiedziałam ze łzami w oczach

Grupowy uścisk spowodował totalne rozklejenie się. Obejrzałam z moimi przyjaciółmi film i musiałam się pożegnać. Wszyscy jeszcze raz złożyli mi życzenia,a ja mogłam rozdać zaproszenia,

-No to teraz dokończę! Co robicie 7 lipca? Bo mam przyjęcie urodzinowe i chciałabym abyście przyszli. Adres na zaproszeniach.

-To robiłam-szepnęłam Arturowi kiedy dawałam mu kartkę.

-To cześć wszystkim!-po raz ostatni się z nimi pożegnałam.

-Poczekaj odprowadzimy cię-powiedział Artur, a ja się tylko uśmiechnęłam. Długo ta podróż nie trwała, bo jednak to tylko jedna ulica. Pod moim domem pożegnałam się ze wszystkimi już naprawdę ostatecznie i weszłam do środka z prezentami od przyjaciół.

-No w końcu! Cały dzień musiałam siedzieć i czekać żeby złożyć życzenia mojej małej córeczce-mówiła cały czas tuląc mnie mama.

-Już nie taka mała bo dziś wybija mi 15-stka!

-No słoneczka dla mnie zawsze będziesz malutka! Życzę ci zdrowia, szczęścia, rozwijania się, tego jedynego tylko nie za szybko! Powodzenia w nauce, najlepszej imprezy, takich najprawdziwszych przyjaciół I tego co sobie wymarzysz- nie wiem czemu, ale moja mama miała łzy w oczach.

-Mamo, coś się dzieje?-zapytałam trochę zdenerwowana.

-Moja córeczka naprawdę staje się dużą panienką- wypływała jej słona ciecz z oczu, a ja je szybko otarłam.

-Zawsze będę przy tobie! Pamiętaj!-powiedziałam.

-Oto twój prezent słońce!- podała mi małe pudełeczko w kształcie prostokąta - Jak już otworzysz pójdź do swojego pokoju, tam czeka na ciebie główna niespodzianka- uśmiechnęła się.

My hero, my love, my ideal... // A.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz