*Maja*
Kiedy Jeremi zasnął wzięłam jego komórkę, która leżała obok mnie. Nie trudziłam się długo z jego odblokowaniem. Data urodzenia Jeremiego. Zrobiłam mu snapa z podpisem "Maja pozdrawia". Nie mogłam zasnąć. Nagle usłyszałam dzwonek wydobywający się z mojego telefonu. Momentalnie to wyciszyłam i rozejrzałam się czy czasem nikt się nie obudził. Dzwonił Artur.
-Masz wyczucie czasu-szeptałam.
-Jak tam się bawisz z moim bratem?!-krzyczał-Niedawno mnie całowałaś, a teraz z nim śpisz?
-Artur to on przyjechał do Poznania i on śpi na materacu.
-Mówisz prawdę? Mam się na to...-przerwałam mu.
-Uwierz mi.
-Powiedzmy, ale co on tam robi?-wypytywał.
-Mówił, że ma coś do załatwienia-wyjaśniłam.
-Tylko co?-szepnął prawie niesłyszalnie.
Rozmawiałam z nim jeszcze do około 4:00. Poszłam do łazienki aby nikt mnie nie usłyszał i nie obudził.
-Maja?-zaczął.
-Co?-czułam jakby czekała nas poważna rozmowa.
-Czy to co powiedziałaś i jak mnie całowałaś było szczere?-rozłączyło nas.
-Artur? Artur!-tylko ja mam takie szczęście-Jak zwykle musi się coś stać-rzuciłam telefonem o podłogę i przy okazji zbił się ekran. Jedyne co dobre to, że mam szybkę hartowaną.
*Artur*
Po co ja się o to zapytałem? Chciałem się upewnić, ale boję się odrzucenia. Musiałem rozłączyć połączenie. Mam tylko nadzieję, że nie straciłem jej na zawsze.
CZYTASZ
My hero, my love, my ideal... // A.S.
FanfictionMaja to zwykła dziewczyna. Pewnego dnia przychodzi do swojej szkoły i spotyka tam nowego ucznia. Od tamtego dnia wszystko się rozpoczęło. Nie zawsze było dobrze. Kim jest nowy uczeń? Jakie przygody ją czekają? Dowiecie się czytając ;)