*Maja*
Zasnęłam. Po obudzeniu poszłam do łazienki. Szczerze mówiąc przestraszyłam się własnego odbicia. Rozczochrane włosy, makijaż rozlany na całej twarzy i zdołowaną osobę. Zmyłam resztki tuszu oraz rozczesałam włosy. Wróciłam do pokoju po ubrania. Ubrałam się w wybrany strój. Obmyłam twarz zimną wodą i zamalowałam korektorem sińce. Zeszłam na dół gdzie czekało na mnie śniadanie i rodzice z Sylwią.
-Hejka-powiedziała delikatnie się uśmiechając i głaszcząc mnie po plecach Syla.
-Hej-odparłam zdołowanym tonem.
-Wszystko dobrze?-zapytała moja mama.
-Tak po prostu źle się czuje-skłamałam.
-Połóż się może-zaproponował mój tata.
-Zjem i pójdę-prawy kącik ust podniósł się ku górze.
-Do której mogę zostać?-wtrąciła Sylwia.
-My idziemy do pracy więc Maja potrzebuje opieki. Jeżeli chcesz możesz nas wyręczyć i zostać do jutra lub późnego wieczora-powiedziała z uśmiechem mama.
-Dziękuję-odwzajemniła gest Sylwia.
-Do jutra-szepnęłam w jej stronę, a ona kiwnęła mi tylko głową potwierdzająco.
Zjadłam śniadanie i ruszyłam do pokoju. Wszystko mnie bolało. Położyłam się w łóżku i czekałam na Sylwię. Dobrze, że jest przy mnie. Teraz cenię sobie każdą obecność, tylko żeby nie był to Artur.
-Trzymaj-powiedziała Sylwia trzymając w ręku wodę i jakąś tabletkę-Jak się czujesz?-zapytała cicho.
-A jak myślisz?-wzięłam szklankę, usiadłam i połknęłam pastylkę.
-Od płaczu boli cię głowa, a ja nienawidzę jak cierpisz-powiedziała przysuwając się do mnie.
-Dziś nie będę płakać-powiedziałam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Podoba wam się nowa okładka?
CZYTASZ
My hero, my love, my ideal... // A.S.
Fiksi PenggemarMaja to zwykła dziewczyna. Pewnego dnia przychodzi do swojej szkoły i spotyka tam nowego ucznia. Od tamtego dnia wszystko się rozpoczęło. Nie zawsze było dobrze. Kim jest nowy uczeń? Jakie przygody ją czekają? Dowiecie się czytając ;)