*Sylwia*
Po dwóch godzinach wyszłam z wanny. Wyglądałam jak 80- ciolatka, ale muszę przyznać, że odpoczęłam. Przebrałam się w piżamę, umyłam zęby, rozczesałam włosy i zrobiłam sobie maseczkę. Po wykonanych czynnościach wyszłam z łazienki.
-No to żeś tam posiedziała-zaśmiał się Domino.
-Nie mam ochoty na żarty-odezwałam się poważnie.
-Sylwia-zwróciła mi uwagę Sysia.
-No co? Może i odpoczęłam, ale kąpiel nie załatwia wszystkich problemów-powiedziałam.
-Rozmawiałaś z nim?-zapytała.
-Tak i bardzo się zdenerwowałam-zacisnęłam pięści.
-Co mówił?-pytała Sysia.
-Wypierał się, ale wycisnęłam z niego. Znaczy powiedział mi, że to tylko przyjaźń, ale ta wywłoka wszystko mi wyjaśniła.
-Rozmawiała z tobą?-Sysia była zszokowana.
-Nie, ale mówiła kochanie co ty tam robisz, zdradzasz mnie-mówiłam wścipskim głosem.
-O co chodzi?-zapytał Remo-Ja w ogóle nie w temacie-złapał się za głowę-Sylwia! Musisz mieć dobry humor, bo niedługo nagrywasz.
-I?-zapytałam obrażona.
-I to, że nie będę znosić twoich fochów-spoważniał.
-Ty nie wiesz co się dzieje i dlaczego ja w ogóle jestem zła-odpowiedziałam podnosząc ton.
-To mi wyjaśnij-zrobił to samo co ja.
-No, bo ten twój kochany Arturek...-rozległ się dzwonek do drzwi-Otworzę-podeszłam- Nie! Żartujesz sobie?! Wiesz co... Naprawdę ty chcesz mnie do kurwicy doprowadzić!-wykrzyczałam prosto w twarz chłopakowi. Tak zgadliście, tam stał Artur.
-Sylwia-zaczął cicho.
-Nie, nie odzywaj się-odeszłam od drzwi i usiadłam na kanapie.
-Remo?-mówił tym samym tonem.
-Co?-odpowiedział mężczyzna.
-Mogę u ciebie zostać?-zapytał już głośniej.
-Tak. Wiesz, że dla was moje drzwi są zawsze otwarte-uśmiechnął się w jego stronę.
-Nie no super-skomentowałam, a on ze spuszczoną głową ruszył na górę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
3/3
CZYTASZ
My hero, my love, my ideal... // A.S.
FanfictionMaja to zwykła dziewczyna. Pewnego dnia przychodzi do swojej szkoły i spotyka tam nowego ucznia. Od tamtego dnia wszystko się rozpoczęło. Nie zawsze było dobrze. Kim jest nowy uczeń? Jakie przygody ją czekają? Dowiecie się czytając ;)