*Maja*
Dziś wychodzę ze szpitala. Przez te wszystkie dni odwiedzali mnie wszyscy. Natalia, Domino, Sikorscy, Sylwia, Sysia, Ola, Wero, Domi, a nawet Nadia, Remo i Asia. Cieszyłam się, ale coś mi w tym nie grało. Cała ekipa zachowywała się bardzo dziwnie. Tylko Nadia i Natalia nie miały nic do ukrycia. Chyba. Właśnie jadę do własnego, rodzinnego domu. Tak mi go brakowało... Po wejściu poczułam zapach, który czułam na wsi u swojej babci. Pierogi, mmm.....
-Babcia!-krzyknęłam rozradowana widząc kobietę w kuchni gotującą moją ulubioną potrawę w jej interpretacji.
-Kochanie-odeszła od garnków i mnie przytuliła,a ja syknęłam z bólu-Przepraszam skarbie. Zaraz obiadek,a teraz zaprzę ci ciepłej herbatki-mówiła z troską.
Babcia Jadwiga... Najlepsza kobieta na całym świecie razem z moją mamą. Umie gotować i to niezwykle dobrze. Zawsze ma loki rozwiane na wszystkie strony świata o kolorze siwawym pomieszanym z ciemnym odcieniem brązu. Ubrana w swój niebieski fartuch, który dałam jej na urodziny jak miałam może z 5 lat. Moja babcia nigdy się nie zmienia. Z salonu dobiegło wołanie mojego taty. Weszłam do pomieszczenia, a tam...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
opsmylipka <--dedykacja
CZYTASZ
My hero, my love, my ideal... // A.S.
FanfictionMaja to zwykła dziewczyna. Pewnego dnia przychodzi do swojej szkoły i spotyka tam nowego ucznia. Od tamtego dnia wszystko się rozpoczęło. Nie zawsze było dobrze. Kim jest nowy uczeń? Jakie przygody ją czekają? Dowiecie się czytając ;)