63

608 37 0
                                    

*Maja*

-Dziękuję-powiedziałam opierając głowę o ramię Domina.

-Za co?

-Za wszystko. Ty ukrywałeś dla mojego dobra, a on tylko chciał się chronić-po paru minutach zasnęłam.

-Maja... Maja...-słyszałam cicho mówiącą Asię-Wstajemy...-potrząsnęła moim ciałem.

-Już... Jeszcze pięć minut-odwróciłam się na drugi bok, ale nagle usiadłam-Zasnęłam...

-Tak, a już jest 20:00-powiedziała z uśmiechem.

-Co?!-wstałam-Gdzie Sylwia i Domino?-zapytałam.

-Poszli do sklepu, a ty chodź na dół bo Nadia nie wytrzyma. Co 10 minut chodziła i sprawdzała czy wstałaś-zaśmiała się, a ja jej zawtórowałam.

-Majaaa!!-krzyczała Nadia biegnąc w moją stronę.

-No hej-mówiłam zaspanym głosem, a ona się do mnie przytuliła.

Wzięłam ją na ręce i zeszłam do końca ze schodów siadając na kanapie w salonie. Przetarłam oczy, które na pewno teraz źle wyglądały.

*Sylwia*

-Masz szczęście-powiedziałam kiedy wracaliśmy ze sklepu.

-W czym?

-Wybaczyła ci-wyznałam-Miała racje. Przepraszam-spuściłam głowę.

-Wszyscy działaliśmy w nerwach-przytulił mnie.

Weszliśmy do domu z pełnymi siatkami zakupów i zaczęliśmy przygotowywać kolację.  Świetnie się bawiłam patrząc na Dominika, który próbował włączyć piekarnik. Pomogłam mu. Zjedliśmy przygotowany posiłek i wszyscy rozsiedliśmy się w salonie. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

My hero, my love, my ideal... // A.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz