Stoję jak sparaliżowana, chłonąc każde słowo.
- Posłuchaj mnie, Chowaniec. – Głos Góry staje się nieco ostry. – Sama mi kiedyś prawiłaś morały, a teraz co robisz?
- Doktorku, proszę cię... - Głos Lidki łamie się niebezpiecznie. – Zostaw mnie. Chcę umrzeć.
- Lidka. – Góra na powrót łagodnieje. – Ja naprawdę... Ok., nie rozumiem tego, co czujesz. Ale staram się to zrozumieć. Staram się choćby pod jednym kątem. Pod takim, że sam straciłem kogoś bliskiego. Straciłem Renatę. I o mało nie doprowadziłem do własnej śmierci. Ale to ty mi powiedziałaś, że muszę walczyć, zamknąć przeszłość, zostawić ją za sobą. Więc teraz ja proszę cię dokładnie o to samo. Wiem. Być może jestem zbyt ostry. Jako szef stacji muszę taki być, ale...
Milknie, a ja uświadamiam sobie, że na moment wstrzymuję oddech. Wypuszczam powietrze z płuc z cichym sykiem.
- Ale zależy mi na tobie – kontynuuje Góra.
W tym momencie czuję, że nie powinnam być świadkiem tego, co się dzieje, tej sceny, ale nie potrafię teraz odejść. Nie mogę. Stoję jak wrośnięta w ziemię, nie potrafiąc się poruszyć ani o milimetr.
- Co? Co takiego? – W głosie Lidki słyszę niedowierzanie.
Nie, nie mogę dłużej. Muszę się ruszyć. Muszę... Chcę im zapewnić trochę prywatności. W końcu udaje mi się oderwać nogi od podłoża. Kieruję się w stronę samochodu, akurat w chwili, gdy na parking wjeżdża karetka, z której po chwili wysiada lekarz, którego widziałam jak wychodziłam z Górą ze stacji.
- Co się dzieje? – pyta, patrząc na mnie.
- Doktor Góra jest tam – odpowiadam, wskazując drabinę. – Negocjuje z Lidką.
- Czy on oszalał? Powinien wezwać negocjatora.
- Jak widać, sam sobie radzi całkiem nieźle – zauważa młody ratownik. – Inaczej przecież oboje by stamtąd spadli.
- Piotrek, nawet tak nie mów – mówi lekarz ostro. – Dzieciaki, bierzcie sprzęt i idziemy tam.
Chwilę później odchodzą, zostawiając mnie samą i kompletnie tym wszystkim zaszokowaną.
CZYTASZ
Razem mimo wszystko
FanfictionHistoria jest o lekarzach i ratownikach z serialu Na Sygnale. :) Skupiam się w niej głównie na wątkach prywatnych, ale wezwania też się jakieś zdarzą. Cała opowieść zaczyna się od końca odcinka 162, w którym to Potocki poinformował Wiktora, że Anna...