53.

1.5K 68 25
                                        

Wczoraj nie było rozdziału, więc dzisiaj bąbelki będą dwa! Buziii. 

Obudziłam się gdzieś koło 11. Karola już nie było w pokoju, więc wstałam z łóżka i po ubraniu swoich papci zeszłam na dół. Na dole był tylko Mixer, Marta i Mini Majk. Przywitałam się z nimi i poszłam do montażowni. 

Wiedziałam, że tam jest. 

Siedział przy komputerze klikając coś z ultra szybkością. Po ciuchu weszłam do pomieszczenia i podeszłam do biurka ściągając chłopakowi słuchawki. 

-Musimy porozmawiać. -powiedziałam. 

Spojrzał na mnie i cicho westchnął. 

-Wczoraj przemyślałam to wszystko i okej spróbujemy. 

Od razu w jego oczach mogłam zobaczyć iskierki szczęścia. 

-Poważnie? 

-Poważnie, ale jak się wyprowadzimy. -uśmiechnęłam się na co Karol mocno mnie przytulił. 

-Nie wiesz jak się cieszę. -szepnął i dał mi buziaka. 

-Jeszcze jedna sprawa. -powiedziałam. -Dzisiaj chcę jechać do taty. 

-Mam jechać z tobą? 

-Myślę, że razem będzie mi raźniej, ale jeśli nie... 

-Kochanie, dla ciebie wszystko. -uśmiechnął się. 

-Zanim jednak pojedziemy chcę odwiedzić jeszcze rodziców. Koło 13 dasz radę? 

-Dam. -odpowiedział po czym wyszłam z montażowni i skierowałam się do kuchni w celu zjedzenie jakiegoś jedzonka. 

-Co tam Tromba robisz? -zapytałam chłopaka, który siedział przy laptopie otwierając lodówkę. 

-Zamawiam dodatki do mieszkania, bo wczoraj już zapłaciliśmy. -odpowiedział. 

-Ooo to super, a ze ślubem już coś planujecie? 

-Powoli szykujemy, mamy jeszcze 3 miesiące. -uśmiechnął się. 

-Jak coś to jestem do waszej dyspozycji. -powiedziałam. 

-W ogóle Ada, wiem, że nie powinienem się mieszać, ale wczoraj słyszałem jak kłóciliście się z Karolem, wszystko okej? -tym razem powiedział trochę ciszej. 

-Wyjaśniliśmy sobie, więc wszystko w porządku. -odpowiedziałam dodając dodatki na kanapkę.

* * * * * * * * * 

-Cześć mamuś! -uśmiechnęłam się do kobiety, która nam otworzyła drzwi. 

-Jacy wy opaleni! -również się uśmiechnęła. Zaraz potem byliśmy w salonie. 

-Oo Ada i Karol. -powiedział tato na co go mocno przytuliłam, a zaraz potem do salonu wszedł mój braciszek. 

-Chciałbym powiedzieć, że zaręczyliśmy się z Adą. -powiedział Karol na co moi rodzice zrobili wielkie oczy. 

-Niemożliwe. -szepnął tata. 

-Boziu moja córcia jest zaręczona. -powiedziała mama, która miała łzy w oczach i mocno mnie do siebie przytuliła, a później Karola. -Nie wiecie jak się cieszę. -dodała. 

-Filip wiedziałeś? -zapytał mój tato kierując wzrok na bruneta. 

-Wiedziałem, ale uznałem, że lepiej będzie jak się od nich dowiecie. 

Learning to love/FrizOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz