34. Musimy porozmawiać

182 9 4
                                    

Perspektywa Olgierda

Całą noc próbowałem dodzwonić się do Krystiana, niestety cały czas włączyła się jedynie poczta. Byłem na niego wściekły, Monika właściwie też, właśnie mieliśmy zacząć nową sprawę, a on się zapadł pod ziemię. Musiałem zacząć więc wszystko sam, a następnego dnia sprawdzałem papiery na komendzie, około 12 Krystian wbiegł zdyszany do naszego pokoju

- Co ty się tyle razy dobijałeś!? Pali się czy co!? - Powiedział stając przy moim biurku

- Jeszcze się nie pali, a mogę wiedzieć gdzie ty byłeś i czemu telefonu nie odbierasz?! - Monika była naprawdę wkurzona i o ile u mnie mogłoby to jakoś jeszcze przejść, ale ona zdawała się nie chcieć mu odpuścić

- Przepraszam, spałem i chyba miałam wyciszony telefon

- Gdzie spałeś?

- jeju Olo, a gdzie ja mogłem spać? Pod mostem? Spałem w domu - wiedziałem, że zaraz walnie mi jakąś sciemą i wcale się nie zdziwiłem tą odpowiedzią

- dzwoniłem też do Eweliny... nie było cię całą noc w domu

- Kolejna osoba, która chce mnie kontrolować!? Sorry Olo, ale nie ze mną te numery!

- Znowu się pokłóciliście? - Nie zdążył mi odpowiedzieć

- koniec! Ja już z tobą rozmawiałam na ten temat Krystian i niechcę widzieć, że przynosisz swoje prywatne problemy do pracy! Dlaczego nie odbierałeś telefonu?!

- czy to ważne? Mówiłem już, że spałem i nie słyszałem tego telefonu, obiecuję, że to się więcej nie powtórzy

- Zajmijcie się robotą, Olo wprowadzi cię w szczegóły sprawy - Wyszła, ja postanowiłem narazie o nic to nie pytać, jak będzie chciał to sam powie

- Co to za sprawa?

- słuchaj, na parkingu przy wylotówce,  jakiś facet znalazł ciało mężczyzny, póki co nic o nim nie wiemy

- A tamten jak go znalazł? Przecież nie był chyba w środku nocy na spacerze?

- Ludzie różne rzeczy robią w nocy, spójrz na siebie

- Zabawny jesteś, wiesz?

- gość jest kierowcą ciężarówki, zatrzymał się na przerwę, ciało leżało kilka metrów od ulicy

- przesłuchałeś go?

- Nie, co ty? Po co miałem go przesłuchiwać, puściłem typa do domu i poszedłem spać

- a czy ty kurwa musisz być taki złośliwy!? Pierwszy raz zdarzyło mi się nie odebrać telefonu, a afera jakbym conajmniej tydzień się nie odzywał!

- Dobra, póki co musimy czekać na wyniki badań DNA i sekcji zwłok... to co może obiad?... dla ciebie w sumie pewnie śniadanie

- Daruj sobie!

- Idziesz czy dalej będziesz się modlił nad pustą kartką?

- idę idę - Wyszliśmy z komendy i poszliśmy do restauracji nie daleko naszej komendy, zamówiliśmy sobie obiad i usiedliśmy przy stoliku, wtedy coś zauważyłem...

Perspektywa Krystiana

- Krycha, powiesz mi co się znowu stało między tobą, a Eweliną? - Jak zwykle Olgierd musiał zacząć zadawać niewygodne pytania

- twoje cenne rady są huja warte! To się stało! ... poszedłem z nią pogadać tak jak mówiłeś i wiesz co się stało!? Wyjebane na rozmowę ze mną miała!Od tamtego momentu się z nią nie widziałem wyszedłem z domu, a ona ma to w dupie! Nawet jeden pieprzony raz nie zadzwoniła! Rano byłem w domu tylko po rzeczy, nawet się nie obudziła! Rozumiesz!? Nie zadzwoniła do tej godziny, żeby się chociaż zapytać czy wszystko jest dobrze!

- Nie krzycz tak, ok ? Powiedz mi lepiej czy to jest już naprawdę koniec waszego małżeństwa

- Co!? Jaki koniec!? Przecież ja ją kocham... najbardziej na świecie - tak kocham ją, a zdradziłem ją z byłą prostytutką, taki właśnie ze mnie mąż

- w takim razie gdzie masz obrączkę?

- obrączkę? A czekaj... o tutaj

- W kieszeni?

- niewiem spadła mi i jakoś tak włożyłem do kieszeni, ale zresztą nie ważne - wtedy zadzwonił mój telefon, już myślałem, że to Ewelina, ale tym razem to tylko szefowa, znowu....

- Co tam szefowo? Jemy obiad z Olgierdem właśnie obok komendy....

- Przyjdź natychmiast do mnie!

- Coś się stało?

- Musimy porozmawiać...

Ramię W Ramię Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz